
fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl
Rokitno: jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich
„Świat współczesny ciągle potrzebuje tych, którzy pokażą skąd wziąć nadzieję w chwilach zwątpienia” – mówił bp Tadeusz Lityński podczas Mszy św. w intencji księży, którzy przed 50 laty ukończyli Wyższe Seminarium Duchowne w Gościkowie-Paradyzu. Wspólnie swój jubileusz świętowali 16 czerwca w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.
Do Rokitna dziękować za 50 lat kapłaństwa przyjechali: bp Edward Dajczak, ks. Paweł Jochaniak, ks. Jerzy Wyrzykowski, ks. Zbigniew Mazurczak, ks. Antoni Mazur, ks. Zdzisław Brzozowski, ks. Waldemar Szczurowski, ks. Olgierd Banaś, ks. Jerzy Loch, ks. Jan Pawlak, ks. Stanisław Wencel i ks. Rafał Zięciak.
Z jubilatami modlił się bp Tadeusz Lityński, który tego dnia wygłosił homilię. – 50 lat temu nie tylko wy powiedzieliście Bogu swoje „tak” w chwili święceń, ale przede wszystkim, to Bóg powiedział wam: „tak”! Pomimo upływu lat to słowo przypomina, że dana wam łaska nie uległa osłabieniu, ale jest ciągle aktualna – przypomniał na początku homilii bp Lityński. – Pan potrzebował was w swoim Kościele nie tylko, gdy byliście młodzi, pełni siły fizycznych, ale potrzebuje was ciągle, abyście dalej stawali się „światłem dla świata”, światłem Miłości, która nigdy nie gaśnie i jest w stanie rozproszyć mroki ludzkich serc, tak często pogrążonych w ciemności samotności, bezsilności, grzechu. Świat współczesny ciągle potrzebuje tych, którzy pokażą skąd wziąć nadzieję w chwilach zwątpienia – dodał.

Jubileusz jest zawsze doskonałą okazją, aby zobaczyć jak wiele kapłan otrzymuje. – Patrząc na te 50 lat waszej kapłańskiej posługi, zobaczcie dziś nie tylko to, co sami daliście z siebie, co uczyniliście – choć to także ważne i piękne – ale spójrzcie przede wszystkim na wielką hojność Boga, która nigdy się nie kończy – zauważył biskup. – W duchowości kapłańskiej bardzo ważnym jest, by codziennie otwierać się na przynaglającą i przynoszącą umocnienie miłość, która ożywiała św. Pawła w jego posłudze. W ten sposób otwieramy się na przyjęcie miłości przemieniającej nasze serce, dzięki której podejmujemy się posługi miłości na rzecz naszych braci i sióstr. To jest szczególne marzenie, jakie Pan dziś wypowiada nad Wami, aby inni patrząc na was, potrafili widzieć to, co Jezusowe, aby Wasze serca były źródłem odnowienia świata, w którym Bóg nas zapragnął – dodał.
Bp Lityński życzył jubilatom, aby wciąż każdego dnia waszego kapłańskiego życia byli zafascynowani miłością, jaką obdarza Jezus Najwyższy i Wieczny Kapłan. – Choć jedni z was są już na emeryturze, a dla drugich ta perspektywa jeszcze nadejdzie, to dobrze wiemy, że Boża miłość nie zna takiego pojęcia, jak emerytura bo Ona nigdy się nie starzeje, zawsze potrafi znaleźć miejsce, gdzie jeszcze może czynić cuda – zauważył kaznodzieja. – Pamiętajmy, że Bóg powołał Abrahama, gdy miał 75 lat! Mógł już przecież ubrać wygodne kapcie, usiąść i patrzeć tylko na to, co było za nim. Ale Bóg zaprosił go wówczas do jeszcze wielkiej przygody i pokazał, że może z niego wyprowadzić wspaniałe owoce – dodał.
Na koniec biskup zwracając się do jubilatów podkreślił zdecydowanie: – Kościół was ciągle potrzebuje, waszego zaangażowania, waszej modlitwy i waszej posługi sakramentalnej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |