Fot. EPA/MIKHAIL METZEL/SPUTNIK

Rosja: kobieta skazana za „zbezczeszczenie” grobu rodziców Putina

Sąd w Sankt-Petersburgu skazał na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu 60-letnią Irinę Cybaniewa za „zbezczeszczenie” grobu rodziców Władimira Putina w tym mieście i kierowanie się „nienawiścią na tle politycznym”. 6 października ub.r. – w przededniu 70. urodzin prezydenta Rosji – położyła ona na grobie jego rodziców kartkę z napisem, iż wychowali maniaka i bandytę.

Według rosyjskiego portalu Mediazona z przedstawionych w sądzie materiałów wynika, iż treść notatki była następująca: „Rodzice maniaka, zabierzcie go do siebie, z jego powodu jest tyle bólu i nieszczęść, cały świat modli się o jego śmierć. Śmierć Putinowi. Wychowaliście potwora i mordercę”.

Kobietę – emerytowaną kasjerkę oraz żonę i matkę dwojga dzieci i babcię 6 wnuków – uznano za winną profanacji miejsc pochówku z powodu nienawiści na tle politycznym. Ona sama potwierdziła, że zostawiła taką kartkę na grobie, ale podkreśliła, że nie powodowała się nienawiścią polityczną. „Kierowałam się tymi wszystkimi wiadomościami dotyczącymi wojny, które są tak bardzo przerażające i smutne, biorąc pod uwagę, jak wiele osób w niej ginie i ogarnął mnie strach, bardzo źle się poczułam” – zeznała Cybaniewa. Zapewniła, że prawie nie pamięta okoliczności i treści tego, co napisała. „Kierując się emocjami, dokonałam nieprzemyślanego czynu. Przykro mi, że moje działania mogły kogoś zranić albo urazić” – dodała.

>>> Ukraina: pół roku po wyzwoleniu Chersonia spod okupacji Rosji: miasto żyje pod ostrzałami, a walka trwa

Obrońca skazanej zaznaczył, że „grób nie został fizycznie naruszony ani podsądna nie szukała w ten sposób rozgłosu”.

Amerykańskie media zwracają uwagę na „stosunkowo łagodny wyrok, tym bardziej że prokuratura żądała dla kobiety kary 5 lat pozbawienia wolności”.

Przy okazji przypomniano też sprawy wielu innych dysydentów rosyjskich. Na przykład aktor Artur Smolanow trafił na rosyjska listę „ekstremistów i terrorystów” za swą wypowiedź dla europejskiego wydania niezależnej gazety rosyjskiej „Nowaja Gazieta” w styczniu br. Oświadczył wówczas, że gdyby przyszło mu wziąć udział w tej wojnie, to walczyłby po stronie ukraińskiej.

>>> Ukraina: mer Enerhodaru mówi o tym, jak Rosjanie grabią sprzęt medyczny i wywożą kolaborantów

Z kolei rosyjski sąd wojskowy skazał Nikitę Tuszkanowa, nauczyciela historii z Republiki Komi, na 5,5 roku więzienia za skomentowanie ataku Ukraińców na most w Kerczu, łączący Krym z Rosja, w październiku ub.r. Oskarżonemu zarzucono „dyskredytowanie Sił Zbrojnych Rosji”. On sam w mediach społecznościowych nazwał ten incydent „urodzinowym prezentem dla Władimira Putina”.

Obserwatorzy sceny politycznej w Rosji od dawna zwracają uwagę na gwałtowny wzrost w tym kraju represji i surowe, wieloletnie wyroki więzienia dla wszystkich, którzy ośmielają się krytykować wywołaną przez Moskwę wojnę na Ukrainie. Nie wolno nawet nazywać jej tym mianem, gdyż – według propagandy rządowej – jest to „specjalna operacja wojskowa”, mająca za zadanie „wyzwolenie Ukrainy” spod władzy neofaszystów i nazistów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze