Rosja: konto matki Nawalnego na Facebooku zablokowane po wizycie u syna
Konto matki rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego na Facebooku zostało zablokowane po zamieszczeniu przez nią relacji z wizyty u syna w kolonii karnej. Żona głodującego od 15 dni Nawalnego twierdzi, że mówi on z trudem i schudł.
Przy próbie wejścia na konto matki, Ludmiły Nawalnej, na Facebooku pojawia się komunikat, że jest ono niedostępne – „być może właściciel usunął treść lub ograniczył dostęp do niej”.
Wcześniej Ludmiła Nawalna napisała po wtorkowej wizycie u syna, że „»lekarze«, którzy jakoby przeprowadzili pełne badania, będą się oczywiście smażyć w piekle”. Dodała, że syn „bardzo kaszle, oddycha z trudem i jest bardzo słaby”.
>>> 3,5 roku kolonii karnej dla Nawalnego
Według niej wynika to nie tylko z tego, że prowadzi on głodówkę, ale „to skutek otrucia, nie trzeba być lekarzem, żeby to zrozumieć”.
Także żona, Julia Nawalna, napisała na Instagramie po wizycie u niego, że mąż mówi z trudem i „czasem odkłada słuchawkę i opiera głowę na biurku, żeby odpocząć”, a także bardzo schudł i przy wzroście 190 cm waży 76 kg. Dodała, że do męża nie jest dopuszczany niezależny lekarz.
Tymczasem Federalna Służba Więzienna w dzień odwiedzin matki i żony Nawalnego oznajmiła, że „konsylium lekarskie oceniło stan zdrowia skazanego jako zadowalający” i został on przewieziony z oddziału medycznego z powrotem do kolonii po „poprawieniu się jego stanu zdrowia”.
Opozycjonistka Zoja Swietowa wystosowała list otwarty do zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi patriarchy Cyryla z apelem o pomoc Nawalnemu w dopuszczeniu do niego niezależnego lekarza. Swietowa prosi Cyryla, by wystąpił o to do dyrektora Federalnej Służby Więziennej Aleksandra Kałasznikowa. Dodaje, że „prawosławny chrześcijanin Aleksiej Nawalny” głoduje już 15 dni.
31 marca Nawalny rozpoczął strajk głodowy, by zaprotestować przeciwko – jak to określił – złej opiece medycznej w kolonii karnej w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim, gdzie odbywa wyrok pozbawienia wolności. Nawalny skarży się od dłuższego czasu na problemy ze zdrowiem, a także na pozbawianie go snu. W nocy jest budzony przez funkcjonariusza służb więziennych, który co godzinę sprawdza, czy Nawalny, uznany za „więźnia skłonnego do ucieczki”, jest na miejscu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |