Rosyjscy żołnierze i cywile prawosławni modlą się do „ikony” kolaboranta

Jeden z kapelanów wojsk rosyjskich, walczących na Ukrainie, przywiózł na front „ikonę” Kiriłła Striemousowa – urodzonego w obwodzie donieckim prorosyjskiego kolaboranta, pośmiertnie odznaczonego przez prezydenta Władimira Putina Orderem za Odwagę. Duchowny poświęcił obraz i udzielił pobłogosławił nim żołnierzy, życząc im sukcesów na polu walki z wojskiem i ludnością cywilną Ukrainy.

Wiadomość o całym zdarzeniu wraz z odpowiednim zdjęciem zamieścił w internecie ukraiński dziennikarz Denys Kazanśkyj. Kolaborant jest przedstawiony na wizerunku jako męczennik prawosławny w czerwonej riasie {sutannie] z krzyżem i aureolą nad głową. W krótkim komentarzu autor zapytał retorycznie, „jak to jest iść do boju, zdając sobie sprawę, że twój Kościół maluje na ikonach chersońskiego drania, zmiażdżonego przez czołg rosyjski i udziela ci błogosławieństwa jego imieniem, abyś szedł na śmierć?”.

Kiriłł Striemousow urodził się 26 grudnia 1976 w Chołmowsku w obwodzie donieckim na ówczesnej sowieckiej Ukrainie. Po ukończeniu Akademii Gospodarki Narodowej w Tarnopolu przez 5 lat prowadził spółkę rybacką w Heniczesku nad Morzem Azowskim. W 2007 objął kierownicze stanowisko w Kijowskim Komitecie Rybołówstwa, ale wkrótce potem wyjechał do Chersonia. Założył tam organizację pozarządową „Tavria News” a następnie odbył „epicką podróż do Ameryk, aby poznać samego siebie”, śladami Ernesto „Che” Guevary.

Po powrocie na Ukrainę zajął się prorosyjską działalnością propagandową, głosząc m.in. różne teorie spiskowe w świecie „postsowieckim”. Prowadził wykłady i seminaria nt. mistycznego podejścia do zdrowego stylu życia, będąc zwolennikiem postsowieckiego neopogaństwa i neostalinowskiej spiskowej koncepcji bezpieczeństwa społecznego. Według niektórych źródeł zachodnich (np. londyńskiego „Guardiana”) teoria ta miała wyraźne zabarwienie antysemickie.

W 2013 Striemousow współorganizował tzw. „Biegi Rosyjskie”, które miały pokazać, że w Chersonie panuje „silny duch rosyjski”. W grudniu tegoż roku założył organizację „Za Prezydentem”, popierającą jednoznacznie prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. W styczniu 2016 był współzałożycielem Ukraińskiego Ośrodka Samoobrony Środowiska Naturalnego. W późniejszych latach dał się poznać także z agresywnych zachowań i bójek ulicznych, m.in. ze służbami porządkowymi a nawet wobec własnej małej córeczki, którą narażał na utratę zdrowia. W 2019 wystartował – bez powodzenia – w wyborach do parlamentu, uzyskując niespełna 2 proc. głosów, a w rok później, również bezskutecznie, kandydował do rady miasta Chersonia. W czasie pandemii Covid-19 należał do aktywnych przeciwników szczepień i głosił teorie spiskowe m.in. o „amerykańskich laboratoriach broni biologicznej na Ukrainie”.

>>> Ratownik medyczny, który jeździ do Ukrainy: lepsze jest ryzykowanie niż bierne patrzenie

Po napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 Striemousow opowiedział się jednoznacznie po stronie agresorów. 16 marca z grupą innych miejscowych działaczy prorosyjskich uczestniczył w utworzeniu w Chersonie kolaboranckiego Komitetu Ocalenia na rzecz Pokoju, za co nazajutrz rząd ukraiński oskarżył go o zdradę i wszczął przeciw niemu sprawę karną. 26 kwietnia Kreml mianował go wicegubernatorem Chersońskiej Administracji Wojskowo-Cywilnej. Wobec braku stosownej liczby odpowiednich kandydatów Moskwa starała się wykorzystać każdego takiego, jak on, aby stworzyć pozory prawomocności swej okupacji.

Kiriłł Stremousov Fot. Wikipedia. org/Совет министров Республики Крым/

Po kilku dniach nowy wicegubernator oświadczył, że w regionie chersońskim od maja 2022 będzie w obiegu rubel rosyjski a powołując się na jakieś anonimowe sprawozdania zapewnił, że trwała tam dyskryminacja osób rosyjskojęzycznych, toteż „ponowna integracja tego regionu z nazistowską Ukrainą nie wchodzi w rachubę”. 11 maja zapowiedział gotowość zwrócenia się do prezydenta Putina z prośbą o włączenie tego obwodu w skład Rosji”, dodając przy tym, iż nie ma potrzeby przeprowadzania wcześniej referendum ani ogłaszania niezależnej „Chersońskiej Republiki Ludowej”. Po tym oświadczeniu władze kijowskie obiecały ponoć 500 tys. hrywien nagrody za zabicie go.

Kolaborant opowiadał się także za eksportem zboża ukraińskiego oraz ziaren słonecznika z Chersonia do Rosji. 3 czerwca 2022 Unia Europejska objęła go sankcjami za „wspieranie i propagowanie polityki podważającej integralność terytorialną, suwerenność i niepodległość Ukrainy”. 28 września otrzymał paszport rosyjskie. 6 października, gdy Ukraina odzyskała ten region, Striemousow wyraził niezadowolenie z „niekompetentnego dowództwa” i – nie wymieniając go z nazwiska – oskarżył o nieudolność ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, dodając, że prawdziwy oficer w takim wypadku by się zastrzelił.

>>> Kuchnia namiotowa dla ukraińskich przesiedleńców [GALERIA]

9 listopada 2022 K. Striemousow zginął w wypadku drogowym koło Heniczeska, na kilka godzin przed wycofaniem się wojsk rosyjskich z Chersonia. Pochowano go dwa dni później w Symferopolu na Krymie. W jego pogrzebie wzięli udział m.in. pierwszy zastępca szefa sztabu Administracji Prezydenckiej Rosji Siergiej Kirijenko oraz zwierzchnicy władz: chersońskich – Wołodymyr Saldo i zaporoskich – Jewgienij Balicki. Prezydent Putin odznaczył Striemousowa pośmiertnie Orderem za Odwagę, a władze obwodu obiecały nadać jego imię jednej z ulic Chersonia i postawić mu pomnik. Z kolei szef zajętego przez Rosję Krymu Siergiej Aksionow nazwał zmarłego „prawdziwym bojownikiem” i „patriotą rosyjskim”.

Ukraiński prawnik Ołeksij Honczarenko określił Striemousowa mianem „zdrajcy, który przeszedł na stronę Rosji” i dodał: „Aktynie sprzeciwiał się odzyskaniu Chersonia i mówił, że Rosja pozostanie tu na zawsze, po czym tajemniczo zginął”.

Według źródeł ukraińskich były polityk prorosyjski zginął wskutek zmiażdżenia jego samochodu przez czołg rosyjski, który prawdopodobnie przypadkowo tamtędy przejeżdżał.