Rosyjski ksiądz aresztowany, bo chciał odprawić mszę za Aleksieja Nawalnego

Policja w St. Petersburgu nie czekała nawet na rozpoczęcie mszy – o. Grigorij Michnow-Wajtenko został zatrzymany w pobliżu swojego domu po tym, jak zapowiedział mszę w mediach społecznościowych.

Rosyjska Cerkiew Prawosławna stwierdziła w oświadczeniu, że „Grigorij Michnow-Woitenko nie jest kapłanem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej” i wezwała do „ignorowania wszelkich jego wypowiedzi i wezwań w przestrzeni publicznej”. Z kolei rosyjskie władze ostrzegły w piątek przed uczestnictwem w demonstracjach ku czci zmarłego w piątek Aleksieja Nawalnego. Policja masowo aresztuje ich uczestników.

Aleksiej Nawalny to ważna postać rosyjskiej opozycji i wróg numer jeden Władimira Putina. Miał 47 lat. 14 lutego rzeczniczka Nawalnego, Kira Jarmysz informowała, że więzień polityczny po raz 27. został umieszczony w karcerze. Przed trzema laty Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do kraju z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, jak się powszechnie uważa, przeprowadzonej przez rosyjskie służby specjalne. W kolejnych wytaczanych przez władze procesach został łącznie skazany na ponad 30 lat więzienia.

25 grudnia 2023 roku współpracownicy Nawalnego ogłosili, że opozycjonista został przewieziony do kolonii karnej nr 3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji. Wcześniej Nawalny był osadzony w kolonii karnej w Mielechowie w obwodzie włodzimierskim, około 250 km na wschód od Moskwy.

Zobacz także