
fot. PAP/Radek Pietruszka
Sekretarz Konferencji Kościołów Europejskich: naszym zadaniem wspólne kształtowanie Europy
Jesteśmy w Europie wzywani do pójścia wspólną drogą razem, a nie jako osobne państwa; naszym zadaniem jest wspólne kształtowanie Europy – powiedział sekretarz generalny Konferencji Kościołów Europejskich ks. Frank Dieter Fischbach podczas nabożeństwa ekumenicznego w związku z prezydencją Polski w UE.
W niedzielę wieczorem w kościele ewangelicko-augsburskim św. Trójcy w Warszawie odprawione zostało nabożeństwo ekumeniczne, w którym udział wzięli przedstawiciele Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej (COMECE) oraz polskich Kościołów.
W kazaniu ks. Fischbach przestrzegał przed rządami siły i uleganiem im. Podkreślił, że Europa znajduje się obecnie pod bardzo silną presją.
>>> Warszawa: nabożeństwo ekumeniczne z okazji Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej
Nabożeństwo rozpoczęto wspólnym zapaleniem świecy przez prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej, zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP, bp. Andrzeja Malickiego, przewodniczącego Bilateralnego Zespołu Katolicko-Prawosławnego Konferencji Episkopatu Polski bp. Adama Baba, prezydenta Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej bp Mariano Crociata i sekretarza generalnego Konferencji Kościołów Europejskich ks. Franka Dietera Fischbacha.
„Historia Męki Pańskiej przypomina nam bardzo krytycznie i bardzo realistycznie o zagrożeniach, na jakie jesteśmy narażeni jako przedstawiciele władz religijnych. Ta historia nie jest przeszłością, znajdujemy się w niej wciąż na nowo. Jeden z najbliższych uczniów zaparł się Chrystusa, władze religijne go nie zrozumiały i potępiły, ale twarz straciły również władze polityczne” – powiedział w kazaniu ks. Fischbach. Wskazał na Piłata, który podążał za oczekiwaniami tłumu, pozwolił na tortury i postawienie torturowanego Chrystusa przed tłumem. „Taka właśnie może być władza. Może skierować się przeciwko słabszym i obnażonym” – zaznaczył.

„Jest to stare i powtarzające się doświadczenie – również w Europie. Kiedy rządzi prawo tego, kto ma władzę, prawo silniejszego, wtedy jest jak za Piłata. Kiedy rządzi prawo silniejszego, wówczas można najechać mniejszy, słabszy kraj sąsiedni. Wtedy padają słowa, że Ukraina nie ma prawa istnieć. Kiedy rządzi prawo silniejszego, jednego dnia zapowiada się aneksję Grenlandii, a następnego Kanady” – zauważył ks. Fischbach.
Przywołał Ekumeniczny Sobór Nicejski I w 325 r., który – jak przypomniał – pokazał, że „chrześcijanie poszukiwali prawdy i wspólnego wyzwania i znaleźli je na wspólnej ścieżce +syn hodos+ (greka: Ta sama droga)”. „To dla nas zaproszenie, byśmy ponownie zrozumieli, że znajdujemy się na wspólnej drodze i że ta wspólna droga jest konieczna, by odnaleźć prawdę i doprecyzować nasze własne wyznanie. To jest ekumenizm. Uświadomienie sobie, że własne wyznanie jest tak samo ważne, jak wyznanie innego – czy to dużego, czy małego, zamożniejszego, czy mniej zamożnego” – zaznaczył ks. Fischbach.
Poinformował, że w tym roku po obchodach Wielkiejnocy podpisana zostanie wspólnie nowa wersja Karty Ekumenicznej „Charta Oecumenica”. „Opisujemy w niej, jak rozumiemy siebie jako Kościoły, w ekumenizmie i w tej Europie, i jaki wkład chcemy wnosić. Ponownie jako +syn hodos+ – razem w drodze” – powiedział.
Podkreślił, że Europa znajduje się pod ogromną presją zmian. „Wojna przeciwko Ukrainie, nowa administracja w USA, która skupia się tylko na sobie i zdaje się postrzegać politykę jako handel, jako deal. A Europa nagle jest znacznie bardziej zdana na siebie” – mówił.
– „Syn hodos” – razem w drodze: być może w obecnej sytuacji możemy to również zrozumieć inaczej, nie tylko w odniesieniu do nas jako Kościołów i chrześcijan, ale również do tego, że w Europie jesteśmy teraz tym bardziej wzywani do pójścia wspólną drogą razem, a nie osobno jako poszczególne państwa” – wskazał ks. Fischbach.
„Naszym zadaniem jest wspólne kształtowanie Europy, tak aby była ona dobrym miejscem dla nas wszystkich i abyśmy mogli również pomóc w kształtowaniu świata – a nie być kształtowanym przez innych” – podkreślił.
Po kazaniu głos zabrał prezydent Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej bp Mariano Crociata.
„Bardzo się cieszę, że mogę tu stanąć obok moich braci z Konferencji Kościołów Europejskich, z którą podzielamy troskę o projekt Unii Europejskiej – projekt pokoju i pojednania oparty na wartościach, które były w dużej mierze inspirowane chrześcijaństwem. Nasze organizacje ściśle ze sobą współpracują w dążeniu, by przyczyniać się do dalszego rozwoju europejskiego projektu i czynić to w duchu zasad godności ludzkiej, sprawiedliwości, solidarności, pokoju i troski o stworzenie” – powiedział.
Wskazał, że Europa, a w szczególności Unia Europejska mierzyły się z poważnymi kryzysami gospodarczym, zdrowotnym, jak również energetycznym, do których dochodzi spustoszenie wojenne. „Do tych dzisiejszych wyzwań dochodzi szerszy kryzys, kryzys wartości, którego świadkami jesteśmy w Europie, ale również na całym świecie. I właśnie dlatego niedawno we wspólnej ekumenicznej deklaracji, wezwaliśmy europejskich przywódców, by odnowili swoje zobowiązanie do przestrzegania kluczowych wartości, takich jak jedność i solidarność, które mogą dać gwarancję bezpiecznego podejścia do zmian i wyzwań, z którymi się mierzymy” – powiedział bp Crociata.
Na koniec swoje wystąpienia zacytował świętego Jana Pawła II, który podczas spotkania z delegatami europejskich episkopatów w trakcie obchodów Wielkiego Jubileuszu w 2000 r. apelował: „Europa nie może zamykać się w sobie! Nie może i nie powinna ignorować reszty świata, ale przeciwnie — powinna zachowywać pełną świadomość, że inne kraje i kontynenty oczekują od niej śmiałych inicjatyw, aby można było zapewnić krajom najuboższym środki rozwoju i organizacji społecznej oraz budować świat bardziej sprawiedliwy i braterski”.
Nabożeństwo, tak jak poprzedzająca je debata „Europa-Kościół-Ekumenia w dobie rozchwiania”, związane było z prezydencją Polski w Unii Europejskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |