fot. wikimediacommons/Autorstwa Giotto di Bondone – Nieznane, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2941674

#sharePost (28 marca) – Powołał nas, abyśmy z Nim byli

Przed nami Wielki Tydzień. To czas, kiedy wspominamy mękę i śmierć Jezusa, naszego Odkupiciela. W świetle zbliżających się dni i tego, co będzie nam przepowiadało słowo Boże, istnieje wielkie ryzyko, a wręcz pokusa, abyśmy w centrum naszych rozważań postawili wyłącznie cierpienie Jezusa.

Ewangelia ukierunkowuje jednak naszą chrześcijańską wrażliwość na zupełnie inny wymiar patrzenia. W centrum nadchodzącego tygodnia jest przede wszystkim Osoba naszego Zbawiciela. Jest sam Jezus Chrystus, który podejmując drogę mojego i Twojego zbawienia, czyni to przez swoją mękę i krzyż ale i chwalebne zmartwychwstanie!

Przez cały Wielki Post, trwaliśmy wspólnie na słuchaniu słowa Bożego, na jego rozważaniu, na naszym osobistym “lectio divina”, czyli Bożym czytaniu”. Przez cały ten czas Bóg czytał nam nasze życie w świetle słowa, które do nas kierował. Jako Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej zapraszamy Was i proponujemy Wam, abyście znaleźli w nadchodzącym tygodniu dogodny czas i sami przeczytali – uważnie – cały opis Męki Jezusa, który przewidziany jest na ten rok. Otwórzcie Biblię na świętych stronicach Ewangelii według świętego Marka, rozdział 14 i 15.

Rozważ, co Bóg mówi do Ciebie, w słowach opisujących mękę Jezusa Chrystusa… Pamiętasz, o co prosił Jezus swoich uczniów? Prosił o to, aby z Nim byli: „…ustanowił dwunastu, aby z Nim byli” (Mk 3,14), aby Mu towarzyszyli. To było wielkie pragnienie bliskości z tymi, których kochał i oczekiwał ich obecności. Mimo to Jezus dostrzegał, jak odrzucają Go wszyscy, nawet największe autorytety ówczesnego Mu świata: kapłani, faryzeusze, uczeni w Piśmie. Jezusa opuszczą także zwykli ludzie i, co jest najbardziej przykre, najbliżsi przyjaciele. Nie tylko Judasz i Piotr, ale cała dwunastka z Janem, który co prawda ostatecznie znajdzie się pod krzyżem, włącznie!!! Zdradza nam ten fakt Marek Ewangelista, relacjonując: „Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli” (Mk 14,50). WSZYSCY!!!

Przy czym, albo przy kim znajdę się w tych dniach z moim życiem, z moim cierpieniem, z moją pandemią codziennych wirusów w postaci słabości, grzechów i upadków? Czy zatrzymam się wyłącznie wokół swojego własnego cierpienia, czy przy Jezusie? Może pójdę jak Piotr z daleka, aż pod krzyż Pana. Może będę jak Jan? Jak Maria Magdalena, Maria – matka Jakuba Mniejszego i Józefa oraz Salome?…

Przypomnijmy sobie pierwsze słowa Jezusa po Jego zmartwychwstaniu… To On stawia pierwszy krok ku nam i mówi „Pokój Wam” (J 20,21). Czy nie warto już dziś w świetle tych słów Jezusa spojrzeć na to, co nas otacza i do czego zostaliśmy powołani?

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze