fot. pixabay/SD-Pictures

Smog – nasz wspólny grzech

W prawie całym kraju od kilku dni obowiązuje alert smogowy. Trudno nam się oddycha. Brzydka mgła nad miastami to jednak nasz wspólny grzech.

Już od kilku miesięcy w Polsce trwa dyskusja na temat smogu i zanieczyszczonego powietrza. – To kuriozalne i szokujące, że niektórzy ciągle palą w piecach odpadami czy węglem niskiej jakości – mówi PAP ekolog prof. Piotr Skubała. Zwraca też m.in. uwagę na nadmierny ruch samochodowy. Zdaniem eksperta, jeśli chodzi o smog – każdy z nas jest winowajcą. Ponadto nasza gospodarka jest oparta głównie na węglu. To powoduje, że oddycha nam się coraz trudniej. Najgorzej jest w Warszawie, Krakowie i na Śląsku. Normy stężenia szkodliwych pyłów zawieszonych przekroczone są od niedzieli o kilkaset procent. Wartość stężenia pyłu zawieszonego PM10 w nocy z soboty na niedzielę sięgnęła 262 mikrogramów na metr sześcienny – to ponad pięciokrotnie przekroczenie dopuszczalnych norm. Tak wysoki poziom zanieczyszczeń spowodował, że w poniedziałek przejazdy komunikacją miejską w Warszawie były bezpłatne.

Co robić?
Warszawski Alarm Smogowy informuje: „Zaleca się unikanie lub ograniczenie do minimum czasu przebywania na powietrzu, zwłaszcza przez kobiety w ciąży, dzieci i osoby starsze oraz przez osoby z astmą, chorobami alergicznymi skóry, oczu i chorobami układu krążenia. Należy unikać dużych wysiłków fizycznych na otwartym powietrzu i zaniechać palenia papierosów. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia należy skontaktować się z lekarzem”. Rzecznik stołecznego ratusza, Bartosz Milczarczyk, zachęca, aby nie korzystać ze swoich samochodów, tylko z darmowej komunikacji miejskiej. Ma to tymczasowo poprawić jakość powietrza. – Wszystkich mieszkańców Warszawy zachęcamy, żeby nie korzystali ze swoich samochodów i przesiadali się do transportu publicznego – mówił Milczarczyk. Do szkół został wystosowany apel, aby ograniczyć do minimum przebywanie dzieci na zewnątrz.

Gorzej niż w Pekinie
Sytuacja jest poważniejsza niż mogłoby nam się wydawać. W porównaniu z resztą Europy, a nawet świata mamy wyjątkowo zanieczyszczone powietrze. Zwracają na to uwagę zagraniczne media – na początku roku brytyjski dziennik „Financial Times” nazwał Polskę „europejską stolicą smogu”. Gazeta podała, że pod koniec ubiegłego roku na południu Polski odnotowano wyższe stężenie szkodliwych substancji niż w Pekinie. Światowa Organizacja Zdrowia donosi, że w zestawieniu pięćdziesięciu najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast są aż 33 polskie miejscowości.

Z czego bierze się smog?
Jak to się stało, że jesteśmy najbardziej zanieczyszczony państwem Unii Europejskiej? To za sprawą przestarzałych metod ogrzewania gospodarstw domowych. Poza tym nasza gospodarka wciąż oparta jest na węglu, a efektem jego spalania są substancje szkodliwe dla zdrowia. Do zaistnienia smogu przyczyniają się również warunki atmosferyczne. Słowo „smog” pochodzi od połączenia dwóch angielskich słów: smoke (dym) i fog (mgła). W jego skład wchodzą szkodliwe związki chemiczne (tlenek azotu oraz tlenki siarki) i pochodzące zwykle ze spalania węgla, drewna lub biomasy cząstki stałe – PM10. Niekorzystne zjawiska pogodowe, takie jak duża wilgotność, mgły i brak wiatru sprzyjają powstawaniu smogu.

Co na to Kościół?
Smog to nie tylko sprawa zdrowia, ale także moralności. Jesteśmy zobowiązani do tego, aby dbać o środowisko i używać wszelkich możliwych sposobów, aby przyroda była jak najmniej skażona przez działalność człowieka. Odpowiedzialny rozwój nie może odbywać się kosztem środowiska naturalnego. Degradacja natury odwraca się w ostateczności przeciw człowiekowi. – Prawdziwy rozwój człowieka ma charakter moralny i pociąga za sobą pełne poszanowanie osoby ludzkiej, powinien być również ukierunkowany na świat przyrody – pisze w Laudato si’ papież Franciszek. Już Jan Paweł II nawoływał do „ekologicznego nawrócenia”, zwracając uwagę, że „człowiek zdaje się często nie dostrzegać innych znaczeń swego naturalnego środowiska, jak tylko te, które służą celom doraźnego użycia i zużycia”.

Brak wrażliwości na środowisko naturalne jest daleko idącym zaniechaniem i, mówiąc wprost, grzechem. Wrzucając zatem do naszego pieca odpady lub niskiej jakości węgiel, bądźmy świadomi, że grzeszymy przeciw zdrowiu innych ludzi i środowisku.

Poniżej możesz pobrać encyklikę papieża Franciszka, Laudato si’ w PDF.

Załączniki
Pobierz PDF

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze