Specjalny, czyli wyjątkowy. O godności osób z niepełnosprawnościami [MISYJNE DROGI]
Nieskończona godność, niezbywalnie związana z istotą samego bytu, przysługuje każdej osobie ludzkiej, niezależnie od jakichkolwiek okoliczności i jakiegokolwiek stanu lub sytuacji, w jakich się znajduje”. Takimi słowami Dykasteria Nauki Wiary rozpoczęła swą deklarację, z kwietnia tego roku, o godności człowieka Dignitas infinita.
Stwierdzenie to nie jest nowe, gdyż Kościół od wieków głosi prawdę o godności sytuującej każdego człowieka na szczycie stworzeń. Skoro u progu jubileuszu chrześcijaństwa prawda ta została przypomniana w dokumencie takiej rangi, to najwyraźniej wciąż trzeba przypominać o wyjątkowej pozycji człowieka w świecie, będącej konsekwencją stworzenia go na Boży obraz i podobieństwo.
Wiedzą o tym doskonale misjonarze, naśladując Chrystusa w głoszeniu Dobrej Nowiny o zbawieniu słowem i gestem. Głosząc słowo Boże nie mogą pomijać wszelkich fragmentów ukazujących postawę Jezusa względem „szczególnie umiłowanych przez Pana”. Tak często określane są osoby z niepełnosprawnościami, których losem Jezus szczerze się wzrusza. Jednocześnie na wzruszeniu nie poprzestaje, ale podejmuje konkretne działania służące uzdrowieniu ich na ciele i duszy. Wszak „nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają” (ŁK 5,31).
W krajach od wieków inspirujących się Ewangelią naśladowanie Jezusa w podejściu do osób z niepełnosprawnościami jest czymś oczywistym. Nie jest to jednak światowy standard. Wciąż są miejsca, w których niepełnosprawność dziecka traktowana jest jak kara za grzechy, wynik rzuconej klątwy czy uroku. Albo też jako powód do stygmatyzacji społecznej i marginalizacji. Szczególnie bolesne są sytuacje, kiedy osoba z niepełnosprawnością nie może liczyć na wsparcie najbliższych, którzy odwrócili się od niej w obawie o własną pozycję. Albo też wstydliwie skrywają ją w domu, odcinając od pomocy i możliwości rozwoju.
Głoszenie Dobrej Nowiny tym, którzy się źle mają nabiera szczególnego znaczenia w działalności misyjnej. Nierzadko to właśnie misjonarze są tymi, którzy wraz z orędziem ewangelicznym niosą prawdę o godności i równości wszystkich ludzi w oczach Boga. Wprowadzają słowo w czyn i organizują życie osób o szczególnych potrzebach w taki sposób, by odkryli oni swą godność oraz miłość, jaką Bóg ma ku nim. Zapewniają im opiekę, wykształcenie, pracę. Dają chorym to, czego brakuje im ze strony własnych rodzin i społeczności – przynależność do wspólnoty. Za sprawą misjonarzy – dzięki opiece i specjalistycznym sprzętom – „niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą” (MT 11,5).
>>> Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę <<<
W oczach Boga wszyscy są równi – osoby w pełni sprawne fizycznie i intelektualnie oraz wszyscy o specjalnych potrzebach, czy – jak mawiano dawniej – osoby specjalnej troski. Jedno ze znaczeń przymiotnika „specjalny” wg „Słownika języka polskiego” to „szczególny, wyjątkowy”. Taka też jest pomoc świadczona przez misjonarzy zaangażowanych w prowadzenie ośrodków zdrowia i rehabilitacji, w organizowanie zbiórek na zakup wózków czy innego sprzętu niezbędnego do poprawy funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami. Efektywność tych działań w znacznej mierze zależy od naszej otwartości na braci i siostry z innych kontynentów – czy okażemy im wsparcie, by każdy z nich poczuł się szczególny i wyjątkowy, czy może głusi na ich potrzeby staniemy się żywą ilustracją bohaterów biblijnych, którzy mają uszy, a nie słyszą… •
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |