Start kampanii medialnej pro-life „Każde życie jest cudem”
Kampania „Każde życie jest cudem” to cykl reportaży i świadectw rodziców, którzy w czasie ciąży dowiedzieli się, że ich dziecko jest poważnie chore, a mimo to nie zdecydowali się na aborcję i wybrali życie dla swojego dziecka – informuje założycielka Fundacji Grupa Proelio Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Kampania ma „pokazać, że każdy człowiek zasługuje na życie” – czytamy w komunikacie Fundacji. „Każdy wybór dotyczący aborcji dotyka konkretnej osoby, takiej jak bohaterowie tej kampanii. To nie jest odpowiedź na hipotetyczne pytanie, czy chce się mieć dziecko, ale decyzja o życiu i śmierci dziecka, które już istnieje” – piszą jego autorzy. Dodają, że kampania „Każde życie jest cudem” ma pomóc odbiorcom lepiej to zrozumieć.
>>> Ich rodziców namawiano do przerwania ciąży. A oni prowadzą szczęśliwe życie [ROZMOWA]
„Bohaterowie kampanii żyją z różnymi wadami rozwojowymi, na podstawie których jeszcze niedawno kwalifikowano w Polsce do aborcji: zespołem Downa, wodogłowiem, rozszczepem kręgosłupa, wadami serca, nie w pełni wykształconymi rękami, rybią łuską, zespołem Turnera. Ich wady, choć niewątpliwie wiążące się wieloma trudnościami dla nich i ich rodziców, nie stanowią przeszkody w doświadczaniu szczęścia, radości i miłości” – podkreślili. Zdaniem inicjatorów kampanii „świadectwa rodziców, którzy doświadczyli tej dramatycznej sytuacji nie pozostawiają wątpliwości, że zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców najlepsze jest, gdy dane jest im przeżyć choćby krótki czas razem”.
„Kampania Fundacji Grupa Proelio pt. to reportaże filmowe o ludziach, którzy mogli zostać zabici, bo pozwalało na to prawo lub ktoś wywierał presję na ich rodziców, aby dokonali aborcji. To także 80 reportaży spisanych, które również zostaną opublikowane w dniu 7 czerwca” – informują autorzy. Bohaterowie kampanii to m.in. 22-letnia dziś Basia Kędzior, która urodziła się z genetyczną wadą skóry zwaną rybią łuską i – zdaniem lekarzy – miała żyć tylko kilka dni, Adam Kowalewski urodzony z czterokończynowym porażeniem mózgowym, który biega maratony lub Dominik Wróbel, syn Jolanty i Tomasza, który miał wadę letalną i żył tylko kilka dni.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |