fot. EPA/HAITHAM IMAD

Sterfa Gazy: zdecydowana większość ofiar to cywile

Według danych izraelskich, do których dotarł brytyjski dziennik „The Guardian”, 83% ofiar w Strefie Gazy to cywile. Oznacza to, że zginęło ich już ponad 50 000 –  to cztery razy więcej, niż w trwającej o 1,5 roku dłużej wojnie w Ukrainie. „Strefa Gazy jest strefą śmierci” – komentuje Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej.

Ponad  62 000 Palestyńczyków i Palestynek zginęło w ciągu ostatnich 20 miesięcy w Strefie Gazy (choć według badań opublikowanych w czasopiśmie Lancet, liczba ofiar może być nawet o 40% większa). Jak wynika ze śledztwa brytyjskiego dziennika „The Guardian”, 5 na 6 z tych ofiar to cywile. Izraelskie dane, do których dotarł dziennik, potwierdzają wcześniejsze szacunki, opracowywane na podstawie danych innych zagranicznych wywiadów.

– Większość wiarygodnych szacunków mówiła dotąd o 75-85% ofiar cywilnych, te dane są ze sobą spójne. To kolejne potwierdzenie, że przy planowaniu działań wojennych w Strefie Gazy, życie cywila nie ma żadnej wartości  – komentuje Ewa Piekarska-Dymus z Polskiej Misji Medycznej.

>>> Strefa Gazy: co najmniej 14 zabitych, w tym dziennikarze, w izraelskim ataku na szpital

To nie tylko bombardowania i ostrzały – katastrofa humanitarna, z którą mierzą się Palestynki i Palestyńczycy, jest wielowymiarowa. W mieście Gaza ogłoszona została klęska głodu: oznacza to, że codziennie na każde 10 000 osób dwójka ludzi umiera z przyczyn związanych z głodem. W przypadku ponad 500 000 osób, które przebywa obecnie w mieście, oznacza to nawet 100 ofiar głodu każdego dnia.

– Strefa Gazy to strefa śmierci. Potwierdzają to relacje naszych lekarzy ze szpitala al-Aksa w Dajr al-Balah: każdego dnia zderzają się oni ze śmiercią ludzi, których życie dałoby się uratować. Dałoby się, gdyby na miejscu były leki, antybiotyki, jedzenie, czysta woda – dodaje Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej.

Polska Misja Medyczna każdego miesiąca wysyła do szpitala w Dajr al-Balah kilkuosobowy zespół medyków z Jordanii: są to zazwyczaj ortopedzi, chirurdzy, anestezjolodzy czy pielęgniarze. Każdego dnia przeprowadzają oni co najmniej kilkadziesiąt zabiegów, przede wszystkim w przypadkach nagłych – na osobach, które zostały poszkodowane w ostrzałach i bombardowaniach. Planowe zabiegi i przyjęcia w szpitalach są wstrzymane przez katastrofalną sytuację medyczną na miejscu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze