Eliza Kącka, fot. PAP/Piotr Nowak
„Stoję tu jako matka”. Znamy laureatkę Nagrody Literackiej Nike
Literacki zapis doświadczeń autorki z okresu ciąży i wychowania dorosłej już córki w spektrum autyzmu – książka „Wczoraj byłaś zła na zielono” Elizy Kąckiej zdobyła tegoroczną Nagrodę Literacką Nike. I choć słowo „autyzm” nie pada w niej ani razu, to jurorzy i czytelnicy. „To lekcja człowieczeństwa” – napisali w laudacji.
Ta sama książka wygrała w plebiscycie czytelników „Gazety Wyborczej”.
– Złe czasy historyczne, polityczne, społeczne to są dobre czasy dla kultury, ona się często żywi tym, co złe – mówił redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik, chwaląc wszystkie nominowane książki, które uznał za odpowiedź na wyzwania obecnych czasów.

– Nagrodziliśmy książkę przygodową, książkę, która nie odwraca się od czytelnika, przeciwnie: porywa go i zostawia z przesłaniem trafiającym do serc, krzepiącym serca. Opowieść inicjacyjna o przejściu przez jedno z najtrudniejszych doświadczeń, a zarazem literacki raport z projektu Człowiek. Książka na pograniczu science fiction, bo traktująca o bliskich spotkaniach nie tyle z Obcym, ile z Innym – mówiła przewodnicząca jury Justyna Jaworska, dodając, że osoby Inne, osoby w spektrum, mogą najwyraźniej być dla nas przewodnikiem po postmodernistycznych czasach.
– Za esejem Elizy Kąckiej stoi nie tylko prawda doświadczenia, w przypadku autofikcji łatwo bowiem o szantaż emocjonalny, gdy przejmujący jest sam temat. Tu o sukcesie przesądziło najlepsze, co może dać literatura, czyli lekcja komunikacji i człowieczeństwa – powiedziała Jaworska.
Eliza Kącka nagrodzona Nike
– Dziękuję, Ruda! Bohaterko literacka! Dziękuję, Absolemie! Dziękuję, Kocie z Mokrą Sierścią! Dziękuję, Ośmiorniczko i cała menażerio! Dziękuję, świecie, który był w stanie mnie także tolerować – powiedziała laureatka do obecnej na uroczystości bohaterki książki: córki, która wśród braw pokazała się publiczności.

„Wczoraj byłaś zła na zielono” to literacki zapis doświadczeń autorki z okresu ciąży i wychowania dorosłej już córki w spektrum autyzmu. Jednak słowo „autyzm” nie pada tu ani razu. Już od pierwszych stron narratorka zastrzega, że w tekście będzie unikać przywoływania terminów medycznych: „Nie będę cytować rozpoznań, bo ta książka sprzeciwia się władzy. Również władzy diagnoz. Diagnoza to zasieki ochronne i klincz, poduszka i kaganiec”.
– Stoję na tej scenie jako matka – jedna z wielu, która słyszała wielokrotnie niemy krzyk swojego dziecka i swój własny. Myślałam o matkach, które to doświadczenie ze mną podzielają, i również w ich imieniu odbieram tę nagrodę – podkreśliła Kącka.
„Wczoraj byłaś zła na zielono” – stąd wziął się tytuł książki
Mała dziewczynka – książkowa Ruda – od początku zdradza oznaki silnego indywidualizmu, co matkę cieszy, ale też od pewnego momentu niepokoi. Dziewczynka ma swój świat, ale trudno do niego przeniknąć, zrozumieć go. Mówić zaczyna późno, a pierwszym słowem jest nie „mama”, tylko przysłówek „tam”. Matka po czasie widzi w tym symbol dystansu między dzieckiem a światem, który w miarę rozwoju dziewczynki narasta.

Słowa Rudej są jak „gesty wykonywane z odwróconą twarzą, spuszczonymi oczami”. „Goniąc jej krótkie, zwięzłe, z rzadka wypowiedziane formuły, co i rusz wpadałam do króliczej nory” – wspomina narratorka. Ruda tworzy swój własny język, niekoniecznie zgodny z zasadami gramatyki i logiki, jest duchowo samowystarczalna, jej potrzeba kontaktu i komunikacji z innymi ludźmi wydaje się bardzo ograniczona – to bywa dla matki bolesne. Jednocześnie dziewczynka ma niezwykłe zdolności – na przykład synestezji: brzmienie słów, ale także stany emocjonalne innych ludzi wywołują w niej wrażenia barw, do czego odnosi się tytuł książki.






| Galeria (6 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny