fot. EPA/STEPAN FRANKO

Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie: wyruszył kolejny konwój humanitarny do Ukrainy

Obojętność zabija; nie możemy do tego dopuścić, dlatego chcemy pokazać, że pamiętamy o potrzebujących Ukraińcach – powiedział PAP dyrektor sekcji polskiej papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) ks. prof. Waldemar Cisło, który wyruszył z konwojem pomocy humanitarnej na Ukrainę.

Ks. Cisło podkreślił, że PKWP kolejny już raz wyruszyła z „misją solidarności na Ukrainę”. „Chcemy pokazać, że mimo iż wojna się wydłuża, to my wciąż pamiętamy o potrzebujących Ukraińcach” – powiedział PAP duchowny rozpoczynając wizytę na Ukrainie.

W trakcie wizyty przekazane zostało kolejne wsparcie humanitarne. W transporcie znalazły się m.in. żywność oraz środki higieny warte 10 tys. euro.

>>> Prezydent Duda w Kijowie: Polacy będą wspierali Ukraińców do ostatniego dnia ich walki

Jak poinformował ks. Cisło, od początku wojny PKWP udało już się dostarczyć kilkanaście transportów z pomocą humanitarną na Ukrainę. Z samego tylko Wrocławia wysłało na Ukrainę pięć transportów ze wsparciem humanitarnym. „Tak, jak w każdym kraju objętym wojną, najbardziej potrzebna jest żywność, środki higieniczne i lekarstwa” – wyliczał ks. Cisło pokazując transport z darami, które przyjechały wraz z nim do Czerwonogradu (Czerwonogród-pol.).

Jak wyjaśnił dyrektor sekcji polskiej PKWP, dzięki uprzejmości licznych darczyńców do Czerwonogradu dotarło już około 40 busów z pomocą humanitarną.

fot. Michał Jóźwiak

Duchowny podkreślił również, że zarówno dla Ukraińców, jak i dla Polaków ta wojna trwa za długo i zwrócił jednocześnie uwagę, że w miarę, jak konflikt ten będzie się wydłużał, wzrastać może obojętność wobec potrzebujących. „Nie możemy do tego dopuścić” – podkreślił ks. Cisło apelując do Polaków, by nie znudzili się tą pomocą, ponieważ będzie ona jeszcze długo potrzebna.

Ks. Cisło przypomniał również wojnę w Syrii, która według początkowych szacunków miała trwać „rok lub dwa”, a tymczasem trwa już kilkanaście lat. „Dlatego tak ważne są gesty solidarności z ludźmi dotkniętymi wojną, nie możemy o nich zapomnieć, bo obojętność zabija” – powiedział.

Wyjazd ekipy PKWP powiązany został z Rajdem Katyńskim. Ks. Cisło wyjaśnił, że PKWP wspólnie z motocyklistami odwiedzi groby Polaków m.in. w Bykowni i Hucie Pieniackiej. „Będziemy modlić się za naszych rodaków, którzy zostali pomordowani i pochowani na tamtych terenach” – powiedział kapłan.

>>> Caritas Spes pomaga Ukraińcom w przygotowaniach do zimy

Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński jest organizowany od 2001 r. Po pierwszej edycji rajdu, powstało Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. Organizatorem i pierwszym komandorem rajdu był Wiktor Wegrzyn (1939-2017), którego imię obecnie nosi. Przez lata Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński docierał do miejsc związanych ze zbrodnią katyńską miejsc na Białorusi, w Rosji i na Ukrainie.

Ekipa PKWP odwiedzi również miejsca, do których wcześniej została przekazana pomoc, a także dotrze do Buczy, gdzie również będzie modlić się za tych, którzy zostali tam zamordowani. „Pan Bóg dał nam szansę, żeby między narodem Polskim a Ukraińskim nastąpiło pojednanie, a czy z tego skorzystamy, to zależy od nas” – powiedział ks. Cisło.

Głównym hasłem PKWP jest pojednanie i solidarność na świecie. „Niesiemy pomoc dla uchodźców i prześladowanych chrześcijan zapewniając pomoc materialną i duszpasterską. Z powodu wojen, prześladowań na tle religijnym lub politycznym oraz klęsk żywiołowych miliony ludzi na świecie prowadzą życie uciekinierów” – podkreśla PKWP.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze