
fot. PAP/EPA/HAITHAM IMAD
Strefa Gazy: 16 zabitych w izraelskich atakach. W wybuchu zginęło 4 izraelskich żołnierzy
W izraelskich atakach na Strefę Gazy w piątek zginęło 16 osób – poinformowały lokalne władze medyczne. Izraelska armia przekazała, że czterech żołnierzy zginęło w eksplozji zaminowanego budynku. Armia wydała też nowe nakazy ewakuacji dla izraelskich cywilów.
Ciężkie walki na północy i południu Strefy Gazy
Śmiertelne izraelskie ataki dotknęły m.in. Chan Junus na południu i Dżabalję i Gazę na północy – napisała agencja Reutera, powołując się na władze medyczne. Według świadków szczególnie intensywne walki toczyły się na północy Strefy Gazy – dodała agencja.
Szpital im. Nasera w Chan Junus poinformował, że w okolicznym Rafah zastrzelono siedem osób, które zmierzały do punktu wydawania pomocy humanitarnej. Izraelskie wojsko nie skomentowało tego doniesienia, ale przekazało, że je bada.
>>> Kard. Pietro Parolin: żaden pokój nie jest niemożliwy [ROZMOWA]

Tragiczna eksplozja i nowe nakazy ewakuacji
Armia poinformowała, że czterech żołnierzy zginęło, a pięciu zostało rannych w eksplozji budynku w Chan Junus w piątek rano. Według wstępnych ustaleń wojskowi weszli do budynku, by sprawdzić go pod kątem obecności infrastruktury terrorystycznej, ale znajdowały się tam bomby-pułapki. Wybuch spowodował zawalenie się konstrukcji na żołnierzy.
Izraelskie wojsko wydało też w piątek kolejny nakaz ewakuacji dla mieszkańców niektórych obszarów na północy Strefy Gazy. Armia od kilku tygodni prowadzi nową ofensywę, której celem jest opanowanie całej Strefy Gazy i zmuszenie Hamasu do złożenia broni oraz uwolnienia wciąż więzionych zakładników.
GHF otwiera punkty mimo zagrożeń
Według ONZ ponad 80 proc. palestyńskiego terytorium jest obecnie zajęta przez Izrael lub objęta nakazami ewakuacji.
Wbrew wcześniejszym komunikatom w piątek na pewien czas otwarto dwa punkty dystrybucji żywności prowadzone przez wspieraną przez USA i Izrael fundację GHF. Wcześniej w piątek GHF poinformowała, że na czas nieokreślony wstrzymuje swoje działania.

Strzelaniny przy punktach pomocy
Centra pomocowe GHF powstały w zeszłym tygodniu. W pierwszych dniach ich działania doszło do serii strzelanin, w których według władz lokalnych zginęło ponad 80 osób, a kilkaset zostało rannych.
Izraelska armia zaprzeczyła, by strzelała do cywilów zgromadzonych przy punktach GHF, ale przyznała, że oddano strzały ostrzegawcze. Władze Strefy Gazy utrzymują, że ludzie zgromadzeni przy centrach pomocy zginęli od ognia izraelskich żołnierzy, co potwierdzają relacje świadków i analizy ekspertów, przytaczane m.in. przez amerykańską telewizję CNN czy izraelski dziennik „Haarec”.
Pomoc tylko w wyznaczonych godzinach
Wojsko ostrzegło w piątek, że cywile będą mieć swobodny dostęp do punktów pomocy w godz. 6-18, ale poza nimi teren wokół placówek będzie uznawany za „zamkniętą strefę wojskową”.
Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że sytuacja humanitarna w zrujnowanej wojną Strefie Gazy jest najgorsza od rozpoczęcia wojny. Izrael przez ponad 11 tygodni blokował dostawy pomocy. 19 maja transporty wznowiono, ale według grup pomocowych są one wciąż niewystarczające.
Święto bez radości i jedzenia
W zrujnowanej wojną Strefie Gazy w piątek obchodzono początek święta Id al-Adha, znanego w Polsce jako Święto Ofiarowania, jednego z dwóch najważniejszych świąt islamu. Modlitwy prowadzono na zewnątrz zniszczonych meczetów i domów, mieszkańcy Stefy Gazy nie mogą też liczyć na uroczyste posiłki z powodu niedoborów żywności i powszechnego zagrożenia głodem – relacjonowała agencja AP.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |