Strefa Gazy: na zrujnowaną wojną północ wróciło już 300 tys. uchodźców
Ponad 300 tys. Palestyńczyków wróciło na zrujnowaną wojną północ Strefy Gazy – poinformowała we wtorek agencja Reutera. Izrael zezwolił w poniedziałek na powrót uchodźców. Od półtora tygodnia w Strefie Gazy obowiązuje zawieszenie broni po ponad 15-miesięcznej wojnie.
Północ Strefy Gazy była przed wojną najbardziej zaludnioną częścią tego terytorium. Po wybuchu walk w październiku 2023 r. wojska izraelskie nakazały Palestyńczykom opuszczenie północy. Na południe Strefy Gazy uciekło wówczas według różnych szacunków od 700 tys. do miliona osób.
Kilkaset tysięcy mieszkańców wciąż pozostawało na północy, mimo kolejnych izraelskich ofensyw, którym towarzyszyły nakazy ewakuacji cywilów na południe. Na północy Strefy Gazy toczyły się najcięższe walki, izraelskie ataki spowodowały tam też największe zniszczenia.
Izrael zezwolił Palestyńczykom na powrót na północ Strefy Gazy w poniedziałek rano, po kilkudniowym opóźnieniu wynikającym ze sporów z Hamasem o realizację warunków rozejmu.
Według cytowanych przez Reutersa lokalnych władz, tylko w poniedziałek na północ przeszło ponad 300 tys. uchodźców. Izraelskie wojsko ocenia, że ta liczba jest bardzo zawyżona, a na razie wróciło tam kilkadziesiąt tysięcy uchodźców – napisał we wtorek portal Times of Israel.
By wrócić na północ Gazańczycy muszą przejść przez znajdujący się pod izraelską kontrolą korytarz Netzarim – szeroki pas ziemi ciągnący się od Morza Śródziemnego do granicy z Izraelem, który dzieli Strefę Gazy na część północną i południową.
Na północ wiodą dwie drogi, przybrzeżna trasa używana przez dziesiątki tysięcy pieszych i położona bardziej w głąb lądu droga, przez którą przejeżdżają samochody i inne pojazdy.
>>> Strefa Gazy: w dwóch izraelskich nalotach zginęło co najmniej 9 osób
Piesi uchodźcy nie są kontrolowani, natomiast auta są prześwietlane i przeszukiwane w obawie o przemyt broni. Zgodnie z umową zajmują się tym pracownicy prywatnych amerykańskich i egipskich firm wojskowych, ale cały proces odbywa się pod kontrolą izraelskich żołnierzy. Przeszukania idą powoli, tworzą się wielokilometrowe korki oczekujących samochodów – przekazała stacja BBC.
Powracający uchodźcy szukają ocalałych członków swoich rodzin i sprawdzają, co zostało z ich domów – relacjonował we wtorek Reuters.
Ludzie, którzy wrócili na północ zastali tam tylko zniszczenia, zaczynają wszystko od nowa i budują prowizoryczne schronienia w pobliżu ruin swoich domów – uzupełniła stacja Al-Dżazira. Dodano, że wielu Palestyńczyków obawiało się wcześniej, że Izrael postanowi wysiedlić ich z północy Strefy Gazy na stałe.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po tym, gdy rządząca tym terytorium palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas najechała 7 października 2023 r. południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Porwano też 251 zakładników, 87 z nich jest wciąż więzionych.
Według władz lokalnych w wojnie zginęło ponad 47 tys. Palestyńczyków. Strefa Gazy jest zrujnowana, panuje w niej kryzys humanitarny, większość z 2,1 mln mieszkańców musiała wielokrotnie uciekać przed wojną.
>>> Strefa Gazy: Hamas powiadomił, że w sobotę uwolni cztery porwane Izraelki
Obowiązująca od 19 stycznia pierwsza faza zawieszenia broni zakłada m.in. stopniowe wycofywanie się izraelskich żołnierzy, powrót Gazańczyków do swoich miejscowości i wymianę porwanych przez Hamas zakładników na Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach. W przyszły wtorek mają się zacząć negocjacje nad trwałym rozejmem.
Powrót uchodźców na północ jest strategicznym sukcesem Hamasu, nawet gdyby nie doszło do przedłużenia rozejmu, Izraelowi będzie teraz trudno powrócić na ten teren i wznowić walki – skomentował we wtorek izraelski dziennik „Haarec”.
Gazeta dodała, że premier Benjamin Netanjahu znajduje się pod presją skrajnie prawicowych polityków dążących do wznowienia walk. Ostatecznie o przyszłości strefy Gazy i rozejmu zdecyduje najpewniej nowy prezydent USA Donald Trump – podsumował dziennik.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |