Zdjęcie poglądowe Fot. unsplash

Sudan: lekarze bez Granic zmuszeni do opuszczenia obozu w Darfurze Północnym

Medyczna organizacja charytatywna Lekarze bez Granic (MsF) zawiesiła działalność w obozie dla uchodźców Zamzam w sudańskiej prowincji Darfur Północny – poinformował w poniedziałek Reuters. Wyjaśniono, że przyczyną tej decyzji są intensywne walki, które toczą się w zachodniej częsci Sudanu.

„Mimo powszechnego głodu i ogromnych potrzeb humanitarnych nie mamy innego wyboru, jak tylko podjąć decyzję o zawieszeniu wszelkiej działalności w obozie, w tym o zawieszeniu szpitala polowego” – poinformowali Lekarze bez Granic w oświadczeniu.

MsF byli jedną z niewielu organizacji humanitarnych obecnych w oblężonym obozie Zamzam. Przebywa w nim około 0,5 mln osób, które musiały opuścić miejsca zamieszkania z powodu trwającej od blisko dwóch lata wojny domowej w Sudanie. Lekarze bez Granic prowadzili tam szpital polowy, w którym otaczano opieką m.in. tysiące niedożywionych dzieci.

>>> Nuncjusz w Sudanie Południowym: pomimo dramatów, mieszkańcy nie tracą wiary i nadziei

Organizacja przekazała też, że tylko w lutym jej zespoły leczyły 139 pacjentów z ranami postrzałowymi i odłamkowymi; 11 z nich zmarło m.in. z powodu braku niezbędnego sprzętu.

Od kwietnia 2023 r. w Sudanie toczy się wojna domowa między wojskami rządowymi i tzw. Siłami Szybkiego Wsparcia. To efekt sporu w łonie sojuszu, który dwa lata wcześniej obalił wspierany przez Zachód rząd i przejął władzę.

W niedzielę władze w Chartumie poinformowały, że wojskom rządowym udało się przerwać blokadę miasta Al-Ubajjid. Niemal od wybuchu wojny siły rebelianckie prowadzą oblężenie tego ważnego węzła komunikacyjnego, a zarazem stolicy prowincji Kordofan Północny. Według źródeł rządowych przerwanie oblężenia Al-Ubajjid otwiera drogę do zniesienia kontroli sił rebelianckich nad Al-Faszir – stolicą Darfuru Północnego, a także ma umożliwić dostarczanie pomocy humanitarnej.

Wojna domowa w Sudanie pochłonęła już życie ponad 20 tys. osób, a ponad 7 mln musiało opuścić domy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze