fot. unsplash

Święconka będzie o 38% droższa niż rok temu

Koszyk produktów spożywczych najczęściej kupowanych przed Wielkanocą będzie o ok. 28 proc. droższy wobec analogicznego okresu 2022 r., a przeciętna święconka o 38 proc. – wskazali analitycy rynku rolno-spożywczego. Droższe będzie przygotowanie bab wielkanocnych i mazurka – dodali.

Według analityków sektora Food & Agro z Banku BNP Paribas, w związku ze wzrostem wszystkich głównych kategorii żywnościowych przygotowanie koszyczka wielkanocnego w tym roku będzie kosztować więcej niż przed rokiem.

Głównym produktem spożywczym kojarzącym się z Wielkanocą są jaja – podkreślili. „W ujęciu rok do roku jaja będą droższe o około 45-50 proc. Przyczynami są głównie podwyższone ceny pasz i energii oraz działanie wirusa ptasiej grypy” – stwierdzili.

Święcenie pokarmów w Białym Dunajcu, fot. PAP/Grzegorz Momot

Koszyk produktów

Analitycy wskazali, że koszyk produktów spożywczych najczęściej kupowanych przed Wielkanocą będzie o około 28 proc. droższy w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W skład koszyka wchodzą: 1 kg chleba pszenno-żytniego, 2 kg mąki pszennej, 2 kg mięsa wieprzowego, 2 kg kurczaka patroszonego, 0,5 kg szynki wieprzowej, 1 kg kiełbasy wędzonej, 1 kg twarogu półtłustego, 30 jaj, 1 kg masła, 1 kg oleju rzepakowy, 1 kg jabłek, 1 kg buraków, 1 kg marchwi, 1 kg cebuli, 3 kg ziemniaków, 1 kg cukru i 2 litry soku jabłkowego.

Przeciętna święconka, zawierająca dwa jaja, 50 g pieczywa i 50 g kiełbasy, będzie o 38 proc. droższa w porównaniu z ubiegłorocznymi świętami. Również droższe w tym roku będzie przygotowanie tradycyjnych bab wielkanocnych, mazurka czy pieczywa – głównie za sprawą rosnących cen mąki i cukru – stwierdzili. „W tym roku ceny mąki będą wyższe o około 40 proc. w ujęciu rocznym, zaś chleba – o około 30 proc.” – wskazał cytowany w czwartkowej informacji Jakub Jakubczak z Banku BNP Paribas. Według niego za wysokimi cenami tych dóbr stoją głównie rekordowo wysokie ceny zbóż na przełomie lat 2022/23, wysokie koszty energii, szczególnie w piekarnictwie, oraz wyższe koszty pracy i transportu.

fot. PAP/Artur Reszko

Zdaniem ekspertów banku słodkie wypieki mogą być w tym roku prawdziwym rarytasem na stołach, biorąc pod uwagę znaczące wzrosty cen cukru oraz tłuszczy roślinnych. Ceny cukru mogą być nawet o 86 proc. wyższe niż rok temu. Z kolei jeśli chodzi o tłuszcze, możemy spodziewać się cen na poziomie około 25 proc. wyższym niż w analogicznym okresie poprzedniego roku – wskazali.

Mięso – najwyższy wzrost cen

W ich ocenie główną kategorią produktową, gdzie odnotujemy wzrosty, będzie mięso wieprzowe. „Jego cena będzie wyższa o nawet 40-45 proc. w ujęciu rocznym” – wskazali. Wędliny i przetwory z wieprzowiny podrożeją o 25-30 proc. w porównaniu z 2022 r. „Na wzrost cen wpływają głównie wysokie ceny pasz, oraz generalnie wysokie poziomy kosztów produkcji. Pomimo znacznego wzrostu cen jaj, sam drób będzie najwolniej drożejącym typem mięsa – o 20 proc. w ujęciu r/r” – wskazał Jakubczak.

Za twaróg zapłacimy prawie 25 proc. więcej niż przed rokiem, ale ceny masła prawdopodobnie pozostaną na podobnym poziomie lub wzrosną w niewielkim stopniu. „W przypadku twarogu wzrost cen wynika głównie z nadal relatywnie wysokiej globalnej ceny mleka. Z kolei cena masła przeszła znaczącą korektę, zarówno w Polsce, jak i w Europie” – wyjaśnił Jakubczak. Według niego masło jest jednym z pierwszych „kandydatów” do obniżek cen czy promocji, dlatego nie można wykluczyć chwilowych obniżek cen wśród detalistów.

fot. unsplash

Analitycy zwrócili też uwagę na ceny warzyw i owoców wykorzystywanych w potrawach. „To kategoria produktów spożywczych, w której tegoroczne wzrosty cen są najbardziej zróżnicowane, co częściowo może wpłynąć na decyzje zakupowe Polaków” – stwierdzono. W ocenie ekspertów warzywa i owoce trafiające na stół wielkanocny mogą być średnio o ok. 35 proc. droższe niż przed rokiem – np. cebula o prawie 50 proc., a marchew o ok. 42 proc.

Zaznaczono, że są też produkty notujące niższe wzrosty cen w 2023 r., „takie jak jabłka (11 proc.) czy sok jabłkowy (7 proc.). „W przypadku warzyw za podwyżki odpowiadają głównie wysoki popyt eksportowy, problemy z produkcją w Europie wywołane suszą, jak i zawirowania w Polskiej produkcji – wskazał Jakub Jakubczak.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze