Świętokrzyskie: dwie osoby nie żyją, a 17 jest rannych w wypadku busa
Dwie osoby nie żyją, a 17 jest rannych, to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 74 w Lechowie (Świętokrzyskie).
Trasa była całkowicie zablokowana, później obowiązywał tam ruch wahadłowy. Obecnie droga jest ponownie zablokowana na czas wyciągania pojazdu. Do wypadku doszło w miejscowości Lechów w powiecie kieleckim na drodze krajowej nr 74. Jak poinformowała PAP asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, ze wstępnych ustaleń wynika, że 65-letni kierowca busa jadącego w kierunku Opatowa z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał ze swojego pasa ruchu; uderzył w drzewo, a pojazd przewrócił się na prawy bok.
Z ustaleń PAP wynika, że busem oprócz kierowcy jechali młodzi piłkarze z Ożarowa w wieku od 16 do 18 lat oraz ich trener. Na miejsce wypadku zadysponowano karetki pogotowia oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon 65-letniego kierowcy busa. Rannych zostało 18 osób, 14 z nich przewieziono do szpitali w Kielcach, Opatowie i Staszowie. Cztery osoby nie wymagały hospitalizacji.
Perkowska-Kiepas przekazała PAP, że po kilku godzinach w szpitalu zmarł 43-letni trener młodych piłkarzy. Droga początkowo była zablokowana w obu kierunkach. Policja wyznaczyła objazd w obu kierunkach przez Górno – Daleszyce – Raków – Łagów. Obecnie w miejscu gdzie doszło do wypadku obowiązywał ruch wahadłowy. Jak poinformował PAP dyżurny Punktu Informacji Drogowej GDDKiA obecnie droga ponownie jest zablokowana, trwa wyciąganie pojazdu. Utrudnienia w ruch mogą potrwać przynajmniej do godz. 19.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |