
Fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl
Święty Krzyż: Droga Krzyżowa w intencji trzeźwości
Trzeźwiejący alkoholicy i ich bliscy z całej diecezji kieleckiej przeszli w piątek terenową Drogą Krzyżową zwaną Królewską, pielgrzymując w intencji trzeźwości, od kościoła w Nowej Słupi do sanktuarium na Św. Krzyżu. Wydarzenie, organizowane po raz dziesiąty, wpisuje się w Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu, trwający od 2 do 8 marca. Rozpoczęło się ono modlitwą w kościele św. Wawrzyńca w Nowej Słupi, przy wypełnionej po brzegi świątyni.
Następnie uczestnicy wyruszyli Drogą Królewską na Święty Krzyż. Rozważania do poszczególnych stacji przygotowali trzeźwiejący alkoholicy, którzy także składali świadectwa. Swoje trudne doświadczenia przekazywały również matki i żony alkoholików.
– Idę po raz pierwszy i jestem pod wrażeniem – ogromnym, szczerości z jaką ludzie mówią o swoim problemie i ich sile woli – powiedziała Barbara Kasprzycka z Kielc. – Chciałam przejść tę drogę w intencji moich przyjaciół, którzy u siebie nie dostrzegają problemu – powiedziała.

W bazylice mniejszej na Świętym Krzyżu o godzinie 20.30 Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Kaleta. W homilii przypomniał, że wydarzenie wpisuje się w 58. Ogólnopolski Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu obchodzony pod hasłem „Odpowiedzialni za trzeźwość”. Zauważył także, że diecezjalna Droga Krzyżowa w intencji trzeźwości odbywa się po raz dziesiąty oraz że pomysł zrodził się w środowisku grupy AA „Lubrzanka”, a jego inspiratorami byli panowie Tomasz i Darek.
– Osoby uzależnione to ludzie, którzy potrzebują mądrego wsparcia. Najważniejsze, by im towarzyszyć, by ich nie skreślać. Chodzi o to, aby przywrócić im ludzką godność i ogarnąć ich tzw. twardą miłością. Kościół w Polsce stwarza takie przestrzenie, w których osoby uzależnione mogą pracować nad sobą – podkreślał bp Andrzej Kaleta.
Rozważania i świadectwa prezentowane podczas nabożeństwa to dla wielu uczestników znak i impuls do nawrócenia, czego dowodem są wpisy do Księgi Trzeźwości Diecezji Kieleckiej‚ która została wyłożona w świetokrzyskieej bazylice.
Trasa z Nowej Słupi czyli niebieski szlak na szczyt Łysej Góry nazywana jest „Drogą Królewską”. Prawdopodobnie nazwa pochodzi od licznych pielgrzymek królów polskich, zmierzających tędy do relikwii Krzyża Świętego. Szli tędy m.in. Władysław Jagiełło, Kazimierz Jagiellończyk, Jan Olbracht, Zygmunt Stary wraz z królową Boną, Zygmunt III, Władysław IV, Jan Kazimierz, czy Michał Korybut Wiśniowiecki. Przy wejściu na szlak w Nowej Słupi znajduje się kamienna figura pielgrzyma zwana Emerykiem.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |