Święty Ojciec Pio i… jego Anioł Stróż
Aniołowie wobec naszego ubiegania się o wstawiennictwo rozmaitych swiętych i błogosławionych mogą „czuć się” nieco zapomniani, a przecież warto i ich wzywać w różnorodnych sprawach. Czekają oni czujnie na nasze wołanie, zwłaszcza nasi Aniołowie Stróżowie. O tym, że warto się do nich zwracać, świadczy swoją postawą wielki ich przyjaciel i czciciel ‒ święty Ojciec Pio.
Szczególna więź łączyła Ojca Pio z jego Aniołem Stróżem. Tak oto o tym niebiańskim Opiekunie pisał: „Po Bogu i Matce Bożej Anioł Stróż jest dla mnie najbliższym przyjacielem na ziemi”. Czuł się też kiepskim podopiecznym swego Anioła Stróża, gdyż następująco twierdził o sobie: „Biedny anioł jest zbyt dobry. Czy kiedykolwiek uda mu się nauczyć mnie wdzięczności? Warto oddać się świadomie pod opiekę własnego Anioła Stróża i prosić go o pomoc w tym, co nas przerasta i przeraża, choćby było to tak banalne jak budzenie”. Co więcej, zachęcał, pisząc o Aniele Stróżu: „Nie lękajmy się posyłać go do osób, które liczą na naszą pomoc”. Sam jednak nie zawsze okazywał posłuszeństwo dobrym podpowiedziom swego Anioła Stróża, dlatego często powtarzał swoim zakonnym współbraciom, że Anioł ten płakał, gdyż Ojciec Pio „nie chciał słuchać jego wskazań, które były wyrazem woli Bożej”. Nadto, Anioł Stróż następująco zapewnił go o swojej opiece: „Jestem zawsze blisko ciebie, mój ulubieńcze, i krążę zawsze dookoła ciebie! Moje uczucie do ciebie nie wygaśnie nawet wraz z twoją śmiercią!”.
>>> Watykan: wystawa niepublikowanych zdjęć ojca Pio
Budzik
Dla Ojca Pio jego Anioł Stróż pełnił również funkcję budzika. Miał budzić go, kiedy Alessio Parente, przydany temu kapucynowi opiekun, niekiedy zmęczony, udawał się na krótki odpoczynek w ciągu dnia i nie zawsze słyszał budzik. Wspominał: „Wówczas czyjeś mocne pukanie do drzwi budziło mnie i wyraźnie słyszałem czyjś głos we śnie: «Alessio, Alessio, przyjdź na dół!». Wychodziłem z pokoju na korytarz i nikogo nie spotykałem. Przychodziłem wtedy do Ojca Pio, który czekał na moją pomoc. Gdy próbowałem się wytłumaczyć, on odpowiedział: «Tak, rozumiem cię, lecz sądzisz, że dalej będę posyłał mojego Anioła Stróża, aby codziennie cię budził? Lepiej idź i kup sobie nowy budzik»”. Anioł Stróż pełnił też funkcję tłumacza z języków obcych przy spowiedzi, gdyż Ojciec Pio znał tylko rodzimy język (włoski) i łacinę. Ksiądz Salvatore Pannullo tak pisał o owej roli Anioła Stróża w życiu kapucyna z Pietrelciny: „Ojciec Pio po otrzymaniu mojego listu w języku greckim przekazał mi dosłowną jego treść. Zapytany przeze mnie, jak mógł go przeczytać i zrozumieć, nie znając nawet alfabetu greckiego, odpowiedział: ‒ Wiesz! To Anioł Stróż wyjaśnił mi wszystko”. Kiedy natomiast zapytano Ojca Pio, jak jest to możliwe, że spowiada w rozlicznych językach świata, odrzekł: „Mój Anioł Stróż wszystko mi tłumaczy!”. Co więcej, Anioł Stróż wyjaśniał Ojcu Pio, dlaczego Bóg dopuszcza szatańską agresję. Taką oto uzyskał odpowiedź ów zakonnik od swego niebiańskiego Opiekuna: „Dziękuj Jezusowi, że obchodzi się z tobą jak z wybranym, byś szedł blisko Niego stromą ścieżką na górę Kalwarię. Widzę, że dusza, którą Jezus powierzył mojej pieczy, przyjmuje właściwą postawę i podporządkowuje się Jego woli. To bardzo mnie cieszy i wzrusza. Czy myślisz, że byłbym zadowolony, gdybym cię nie widział tak udręczonego? Na miłość Bożą, bardzo pragnę twojej pomyślności i dobra, ale coraz bardziej się cieszę, gdy widzę cię właśnie w takim stanie. Jezus dozwala na te ataki złego ducha, bo w swojej dobroci uznaje cię za miłego sobie i chce, byś się do Niego upodobnił w niedostatkach pustyni i opuszczenia, ogrodu i krzyża. Broń się, odrzucaj zawsze i zwyciężaj pokusy, a tam, gdzie twoje siły nie mogą podołać, Jezus cię wspomoże. Nie trap się, umiłowany mego serca, jestem blisko ciebie!”.
Pusta kartka
O jeszcze jednej sytuacji warto wspomnieć. Mianowicie, z listów pisanych przez Ojca Pio szatan wymazywał słowa, w efekcie znajdowano pustą kartkę. Jednakże często samo błogosławieństwo uczynione nad listem i pokropienie go wodą święconą na polecenie Anioła Stróża przywracało treść korespondencji.
Ojciec Pio pozostawał też w niezwykłej więzi z aniołami osób poszukujących u niego pomocy. Zresztą, liczne ich problemy rozwiązywał dzięki pośrednictwu tych aniołów. Aniołowie Stróżowie innych ludzi śpieszyli z ich prośbami do Ojca Pio. Ojciec Alessio Parente, zakonnik pomagający słynnemu kapucynowi, wspominał: „Kiedyś siedziałem obok Ojca Pio, był skupiony i modlił się na różańcu. Wtedy chciałem go o coś zapytać. ‒ Zostaw mnie samego, mój synu! ‒ przerwał mi. ‒ Czy nie widzisz, że jestem zajęty? Czy nie widzisz tych wszystkich Aniołów Stróżów przychodzących od moich duchowych dzieci i przynoszących mi wieści od nich? ‒ Ojcze ‒ odpowiedziałem. ‒ Nie widzę nawet jednego Anioła Stróża, ale wierzę ci, gdyż codziennie mówisz ludziom, aby ich do ciebie posyłali”. Czymś normalnym był, zdaniem Ojca Pio, nie tylko dla niego kontakt z jego Aniołem Stróżem i nie tylko z nim. Na pytanie ojca Agostina, czemu Ojciec Pio nikomu nie zwierzył się, że rozmawia z aniołami, Jezusem Chrystusem, Maryją i świętymi, ów kapucyn odrzekł: „Zawsze uważałem to za coś normalnego i powszechnego dla każdego chrześcijanina”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |