bł. Józef Cebula OMI

bł. Józef Cebula OMI

Sympozjum z okazji 25. rocznicy beatyfikacji Józefa Cebuli OMI [TRANSMISJA]

1 marca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbywa się sympozjum poświęcone bł. Józefowi Cebuli OMI. Transmisja z wydarzenia dostępna poniżej.

Błogosławiony Józef Cebula OMI urodził się w Malni na Opolszczyźnie. Młode lata spędził w trudnych realiach zaboru niemieckiego. W 1918 r. podupadł na zdrowiu i został uznany przez lekarzy za nieuleczalnie chorego, ale dzięki troskliwej opiece w domu doszedł do zdrowia. Uczył się kolejno w oblackim Niższym Seminarium Duchownym w Krotoszynie i w nowicjacie w Markowicach. Dalej studiował (Liège w Belgii i w Lublińcu) i podążał drogą zakonną, składając kolejne śluby. W 1927 r. został wyświęcony na kapłana przez bp. Arkadiusza Lisieckiego w Katowicach.

>>> 9 maja 1941 r. w niemieckim obozie zagłady zamordowany został o. Józef Cebula OMI

Był ceniony jako wzorowy zakonnik, dobry profesor i pilny student. Został przełożonym NSD w Lublińcu, gdzie usiłował poprawić trudne warunki bytowe oraz pogłębić formację duchową juniorów. Ze względu na wzorową postawę rozważało się nawet jego kandydaturę na prowincjała. Ojciec Cebula nie czuł się jednak odpowiednią osobą do pełnienia tej funkcji. Został przełożonym nowicjatu w Markowicach.

W czasie wojny przyjmował w domu w Markowicach uciekinierów z innych domów. Mimo ryzyka i zakazów okupanta sumiennie wypełniał obowiązki kapłańskie. Sprzeciwiał się m.in. rozkazowi niszczenia okolicznych kapliczek, mówiąc podwładnym: „Kto chce być oblatem, ten do rozbijania figur nie pójdzie”.

18 kwietnia 1941 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Mauthausen. Był okrutnie torturowany i wyszydzany za kapłaństwo. 9 maja, po trzech tygodniach przebywania w obozie, pędzony na druty otaczające obóz, zginął od kul karabinu maszynowego – został zastrzelony przez jednego z wartowników. Został beatyfikowany w Warszawie 13 czerwca 1999 r.

Część 1

Część 2

Część 3

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze