Szefowa Komisji ds. Pedofilii chce odwołania dwóch członkiń. Powodem zarzuty o mobbing
Przewodnicząca Państwowej Komisji ds. Pedofilii Karolina Maria Bućko potwierdziła w poniedziałek, że złożyła wniosek do marszałka Sejmu o odwołanie dwóch członkiń komisji. Dodała, że chodzi o oskarżenia związane ze stosowaniem mobbingu.
W poniedziałek rano Onet i RMF FM podały, że do marszałka Sejmu trafił wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. pedofilii wybranych przez Sejm. Chodzi o Barbarę Chrobak i Hannę Elżanowską. Miały być one oskarżane przez pracowników o mobbing, niegospodarność i wykorzystywanie własnej pozycji.
Przewodnicząca PKDP potwierdziła, że 19 lutego złożyła do marszałka Sejmu wniosek o odwołanie dwóch członkiń komisji. Dodała, że co do zdarzeń, których dotyczą zarzuty mobbingowe została powołana w ubiegłym roku niezależna komisja prawnicza składająca się zarówno z prawników, jak i psychologów. Komisja miała ocenić skargi pracowników jako absolutnie uzasadnione i wymagające dalszej interwencji. Przekazała, że działaniami mobbingowymi zostało dotkniętych ponad 80 proc. pracowników.
Bućko przypomniała, że 7 grudnia ubiegłego roku została wybrana przez Sejm przewodniczącą PKDP. Jak mówiła, jej celem „było przede wszystkim wsparcie osób pokrzywdzonych i praca na ich rzecz”.
„Niestety na samym początku zetknęłam się z materiałami historycznymi, które dotyczą przede wszystkim zarzutów mobbingu wobec członków Komisji. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, w której ja byłam przewodniczącą PKDP” – powiedziała. Bućko podkreśliła, że nie wyobrażała sobie „kontynuowania tej współpracy”. „Nieskazitelny charakter, wysokie morale, jest niezbędne, aby rozstrzygać również w postępowaniach wyjaśniających” – oceniła.
Przewodnicząca zwróciła uwagę, że jej poprzednik sygnalizował i składał pisma do ówczesnej marszałek Witek, z zastrzeżeniem co do jednej z członkiń komisji. „Niestety ta sprawa nie zobaczyła światła dziennego i nie został jej nadany dalszy bieg. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o wniosek złożony przeze mnie, będzie procedowany. Nie do mnie należy ocena tych materiałów. Ona należy do organów, który powołał tych członków komisji” – dodała.
Karolina Bućko podkreśliła, że zanim powstała opinia dotycząca mobbingowania pracowników przez dwóch członków komisji, prowadzone było postępowanie wyjaśniające, do którego zostały zaproszone wszystkie strony tego konfliktu. „Natomiast jedna członkini, nie zdecydowała się na aktywny udział w tym postępowaniu – nie była tym zainteresowana”- zaznaczyła. Wskazała, że trudno w tym momencie mówić o opanowaniu kryzysu w komisji. „Czekam na nadanie biegu sprawie przez marszałka Sejmu” – dodała.
Galeria (2 zdjęcia) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |