Fot. arch. Szerpowie Nadziei

Szerpowie Nadziei – na szczyty prowadzą osoby z niepełnosprawnościami [+GALERIA]

W miniony weekend trzeci już raz Szerpowie Nadziei wyruszyli na tatrzańskie szlaki wraz z osobami z niepełnosprawnościami (Skarbami). Był to wyjątkowy, największy i ostatni już w tym roku event organizowany w Tatrach.

W górach pojawiło się 540 osób w pomarańczowych barwach, w tym 120 Skarbów, 290 Szerpów! Do tego pięknego pochodu dołączyli także chętni opiekunowie i ich rodziny. Przez dwa dni trwał wielki festiwal radości i miłości do drugiego człowieka i gór! Nie da się opisać słowami szczęścia, które gościło na twarzach uczestników po zdobyciu wyznaczonych celów! Tym razem były to: Świnica, Niżne Rysy (pierwsze wyjście taternickie), Dolina Pięciu Stawów Polskich, Gęsia Szyja, Rusinowa Polana, Kasprowy Wierch, Giewont, Hala Gąsienicowa, Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami. Na dzielnych turystów oprócz przepięknych widoków czekały także poczęstunki w Schronisku Murowaniec, Morskie Oko oraz na Rusinowej Polanie.

>>> Największa mniejszość na świecie. Lipiec to jej święto [KOMENTARZ]

Fot. arch. Szerpowie Nadziei

Jak co roku Wolontariusze stacjonowali w harcerskim Schronisku Głodówka, z którego uczynili przez trzy dni centrum dowodzenia akcją. To tu zapadały ostateczne decyzje, prowadzony był stały nadzór nad zespołami, monitorowana pogoda i koordynowany transport dla kilkuset osób.

„Zanim podjęliśmy się tego zadania, wiele godzin i dni poświęciliśmy na samodoskonalenie oraz przeszkolenie wolontariuszy w tematach takich jak: pierwsza pomoc przedmedyczna, łączność radiowa, techniki linowe i alpinistyczne, turystyka wysokogórska czy asysta osobom z niepełnosprawnościami” – piszą organizatorzy. Fundacja Szerpowie Nadziei w tym roku zabrała już niemal 250 osób z niepełnosprawnościami w najwyższe polskie góry. „Wierzymy, że to początek przepięknej przygody!” – napisali wolontariusze.

Galeria (4 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze