fot. PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Szwajcarscy biskupi apelują o pomoc dla poszkodowanych katastrofą w górach

Katoliccy biskupi Szwajcarii są głęboko wstrząśnięci klęską żywiołową w górskiej wiosce Blatten w kantonie Valais. Z rozpadającego się lodowca Birch na wioskę runęło ponad 3,5 mln metrów sześciennych lodu, skał i zmrożonego śniegu. Cała wioska została zrujnowana, ewakuowano 300 osób; co najmniej jedną osobę uważa się za zaginioną. We wspólnym oświadczeniu biskupi zapewnili poszkodowanych o swojej solidarności, modlitwie i duchowej bliskości. Do wiernych Szwajcarii zaapelowali o wsparcie poszkodowanych mieszkańców Blatten modlitwą i konkretną pomocą.

„Płaczę nad Blatten” – powiedział biskup Sion, Jean-Marie Lovey, ubolewając nad losem mieszkańców doliny Lötschental. Jednocześnie pocieszał, że zawaliły się tylko góry i lodowiec, „ale nie wasza wiara i na pewno nie obecność Boga u waszego boku”. Bp Lovey zacytował proroka Izajasza i zaapelował o nadzieję: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się”.   

fot. PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Zaszokowany obrazami z obszaru katastrofy jest również biskup Joseph Maria Bonnemain z Chur: „Moją modlitwą łączę się  ze wszystkimi mieszkańcami Blatten. Emocjonalne blizny pozostaną, ale podtrzymać może nas nasza wiara”. 

Katastrofę wywołało nagłe zawalenie się dużych części lodowca Birch. Miliony ton lodu, skał i gruzu spadły na dolinę i pogrzebały duże części Blatten. Zniszczonych zostało ok. 130 domów i kościół, a wioska została praktycznie zmieciona z powierzchni ziemi. Przed katastrofą z wioski Blatten ewakuowano wszystkich mieszkańców – ok. 300 osób. Dzięki temu, mimo ogromnych zniszczeń, nie ma informacji o ofiarach w ludziach. Jedną osobę uważa się za zaginioną.

fot. PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Nowe obawy budzą obecnie zatamowane wody rzeki Lonza. Masa, która zsunęła się z góry utworzyła ogromny zator, który blokuje odpływ rzeki i zaczyna się tworzyć jezioro. Jeśli ciśnienie będzie zbyt duże, istnieje ryzyko osuwiska błotnego, które może zagrozić innym wioskom w dolinie.  Już w czwartek zostały ewakuowane pierwsze domy w niżej położonych miejscach. 

W dolinie Lötschental jest rozmieszczona armia szwajcarska, obrona cywilna i liczne służby ratunkowe. Władze intensywnie pracują nad ustabilizowaniem sytuacji. Aktywnie działają też organizacje kościelne. Wsparcie duszpasterskie dla dotkniętej ludności koordynuje diecezja Sion.

Galeria (20 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze