Odolanów fot. Karolina Binek

Tłumy parafian oraz pomoc dla innych – święcenie pokarmów w Wielkopolsce [+GALERIA]

W Wielką Sobotę w wielu parafiach w Polsce odbyło się pierwsze święcenie pokarmów od początku pandemii. Nasi dziennikarze przygotowali relację z tego wydarzenia z Konina, Raczyc oraz z Odolanowa.

Raczyce oraz Odolanów położone są w południowej Wielkopolsce. W pierwszej z tych miejscowości tradycyjna święconka odbywa się w sali wiejskiej co roku o godzinie 11. W Odolanowie natomiast pokarmy święcone są o 11, 12 oraz o 14 w kościele parafialnym.

Raczyce oraz Odolanów

W tym roku sala wiejska w Raczycach była wypełniona niemal po brzegi przez mieszkańców, którzy przyszli na święconkę. Pokarmy poświęcone zostały przez proboszcza parafii św. Marcina w Odolanowie – ks. dr. Dariusza Smolnika. Jeszcze przed tym wydarzeniem duchowny zaprosił wszystkich do modlitwy przy grobie Jezusa w kościele parafialnym, słusznie zauważając, że wiele z osób będących na święconce niemal w ogóle nie pojawia się na mszach świętych.

>>> Co symbolizuje święconka? [WIDEO]

Równie tłumnie na poświęceniu pokarmów zjawili się mieszkańcy Odolanowa o godzinie 12.00. Tym razem obrzędu błogosławieństwa dokonał ks. Błażej Jędrzejak.

– Sama dawno nie widziałam aż tylu osób w kościele. Wikary miał wręcz problem, żeby przecisnąć się przez tłum z wodą święconą. Mam nadzieję, że chociaż część tych osób będzie uczestniczyła także w wigilii paschalnej – zauważa jedna z parafianek.

Tradycyjnie też mieszkańcy Raczyc oraz Odolanowa przygotowali jajka oraz słodycze, które zostały przekazane do Domu Ochrony Poczętego Życia prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego.

Konin

Po pandemii życie religijne w Koninie zdaje się wracać do normy. Na 9 rano na święcenie pokarmów do parafii pw. Najświętszej Maryi Panny przyszło stosunkowo dużo ludzi, przynajmniej tyle, ile przed pandemią. Poprosiłem o komentarz wychodzących parafian. Niektórzy twierdzili, że święta to ich prywatna i rodzinna sprawa, więc nie chcą się z tym uzewnętrzniać. Inni wskazywali, że Wielkanoc skłania ich do zadumy, ale jest skomercjalizowana podobnie jak Boże Narodzenie. Podkreślali też, że podejście do pewnych tradycji zależy często od wieku. – Z perspektywy czasu na pewne sprawy patrzy się inaczej – powiedziała jedna z moich rozmówczyń.

>>> Jajka nie zawsze były świątecznym symbolem

– Chyba w naszej tradycji bardziej przyjęte są święta Bożego Narodzenia, bo są bardziej radosne – mówi Monika, jedna z parafianek, która przyszła na poświecenie pokarmów. – Ale ważniejsze dla katolików powinny być święta wielkanocne, zwłaszcza w tym trudnym czasie, kiedy dzieje się tyle nieciekawych rzeczy. Przede wszystkim trzeba się na chwilę zatrzymać w tym pędzie codziennym, pomyśleć. Myślę, że to ważne, by pielęgnować te tradycje świąteczne. Warto je przekazywać kolejnym pokoleniom, ale to co jest ważne, nie całą otoczkę typu sklepy, zakupy i inne zajączki „cuda wianki na kiju”.

Tradycyjnie przed i po święceniu pokarmów zakończonych życzeniami od proboszcza i księży, część osób zatrzymała się przed grobem Pana Jezusa, by go adorować w Najświętszym Sakramencie lub skorzystać ze spowiedzi. Zdaje się, że dla licznych katolików Wielka Sobota to wciąż nie tylko popularna „święconka”, lecz przede wszystkim duchowe przeżycie i przygotowanie do Paschy Chrystusa.

>>> Wielka Sobota: dajmy świadectwo Temu, który dla nas pokonał śmierć!

Galeria (16 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze