
fot. Ambitious Studio/ Rick Barrett/unsplash
To w tej siłowni regularnie ćwiczył kard. Robert Prevost, papież Leon XIV [+WIDEO]
Smukła sylwetka Leona XIV to nie tylko kwestia genów, ale i regularnych ćwiczeń fizycznych. Przed swym wyborem na papieża, kard. Robert Prevost grywał w Rzymie w tenisa i systematycznie trenował na siłowni, która leży nieopodal Watykanu.
Trening przyszłego papieża
„Zwykle zaczynał od treningu cardio, a następnie robił serię ćwiczeń na maszynach” – powiedział Alessandro Tamburlani, założyciel Omega Fitness Club wspominając czasy, gdy obecny papież regularnie trenował na jego siłowni. W rozmowie z agencją włoskiego episkopatu SIR wyznał, że jest to „prosty i skromy człowiek”, który docenia konieczność troski o własne ciało. Sport był dla niego sposobem utrzymania formy i dobrego samopoczucia.
Znajomy z siłowni, papieżem
Alessandro Tamburlani podkreślił, że „nikt się nie spodziewał, iż człowiek, którego znają z siłowni, zostanie papieżem”. Jak powiedział, dał się zapamiętać jako „osoba o wielkiej pokorze, zawsze uśmiechnięta i dostępna dla każdego”. Tamburlani wskazał, że „piękno sportu polega na tym, że wszyscy jesteśmy równi. Tutaj nosimy koszulkę i krótkie spodenki, dzieląc wspólną pasję. Nie ma znaczenia, kim jesteś i jaką pracę wykonujesz: kiedy wchodzisz na siłownię, wszyscy jesteśmy na tym samym poziomie”.
Osobisty trener obecnego papieża wyznał, że sumiennie przykładał się do ćwiczeń. „Był dobrym uczniem, ufał mi i uważnie słuchał moich rad. Wyjaśnienie mu ćwiczeń nie zajęło dużo czasu: od razu je zrozumiał i dobrze wykonywał” – powiedział Valerio. Podkreślił, że jego podopieczny dużo nie mówił, ale przyznał kiedyś, że dzięki treningowi czuje się dobrze i zdrowo.

Kajaki, narty, spacery i tenis
Gdy kard. Karol Wojtyła został papieżem, świat obiegły zdjęcia z jego wypraw na kajakach ze studentami. Gdy po raz pierwszy wybrał się na narty, już jako papież, pisały o tym światowe media. Z niedowierzaniem przyjęto też wiadomość, że poprosił o wybudowanie w Castel Gandolfo basenu, z którego chętnie korzystał w czasie letnich wakacji, spędzanych regularnie w tym miejscu. Kochał też urlopy w Dolinie Aosty, gdzie mógł wędrować górskimi szlakami, a gdy nie miał już na to sił, podziwiał roztaczające się wokół widoki.
Benedykt XVI nie miał „duszy sportowca”. Odpoczywał, spacerując po Ogrodach Watykańskich, z nieodłącznym różańcem w ręku. Bardzo cenił sobie czas spędzany na świeżym powietrzu. Franciszek był domatorem. Niejednokrotnie powtarzał, że najlepiej odpoczywa z książką w ręku.
Sport w Watykanie
O tenisowej pasji Leona XIV stało się głośno zaraz po jego wyborze, tym bardziej że na trzy dni przed konklawe rozegrał mecz na kortach w Rzymie, aktywnie odpoczywając po spotkaniach kardynałów. Na terenie najmniejszego państwa świata znajduje się kort tenisowy, z którego korzystają mieszkańcy Watykanu. Czas pokaże, czy nowy papież będzie tam szukał wytchnienia. W Watykanie jest też doskonale wyposażona siłownia, gdzie regularnie trenują – słynący ze swej dyskrecji – Gwardziści Szwajcarscy. Być może dołączy do nich Leon XIV.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |