fot. Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=46587031

Trybunał Konstytucyjny zajmie się rozporządzeniem o jednej godzinie religii lub etyki tygodniowo

Trybunał Konstytucyjny na 3 lipca br. wyznaczył rozprawę dotyczącą rozporządzenia MEN przewidującego, że od 1 września religia lub etyka będą się odbywać w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Rozporządzenie zaskarżyła do TK I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

Jak wynika z wokandy na stronie Trybunału, sprawą zajmie się troje sędziów TK. Rozprawie ma przewodniczyć prezes Trybunału Bogdan Święczkowski, sprawozdawcą będzie Krystyna Pawłowicz, zaś w składzie TK jest jeszcze Stanisław Piotrowicz. Początek rozprawy wyznaczono na 3 lipca o godz. 10.30.

To kolejna z serii takich spraw odnoszących się do rozporządzeń MEN w sprawie nauki religii. Najpierw – 27 listopada ub.r. – TK za niekonstytucyjne uznał zapisy nowelizacji rozporządzenia MEN z 26 lipca 2024 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii, zgodnie z którymi m.in. dyrektor szkoły mógł połączyć w grupę z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów, z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci. Tamta sprawa również została zainicjowana wnioskiem I prezes SN.

>>> Religia w szkole w Europie jest normą w systemach edukacji [ANALIZA]

W odpowiedzi na tamten wyrok MEN oświadczyło, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych. Według MEN rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą.

fot. jessica lewis/unsplash

Następnie – 22 maja tego roku – TK orzekł o niekonstytucyjności nowelizacji rozporządzenia MEN z 22 marca 2024 r. w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów. Za niezgodny z konstytucją uznany został przepis przewidujący nieuwzględnianie oceny uzyskanej z religii w średniej ocen ucznia. Tamtą sprawę zainicjowała wnioskiem przed TK grupa posłów PiS.

Minister edukacji Barbara Nowacka w przekazanym do TK piśmie w sprawie wniosku posłów PiS zaznaczała, że „wszystkie decyzje procesowe Trybunału rozstrzygające o istocie sprawy, czy też podejmowane w kwestiach incydentalnych, nie mają umocowania prawnego”.

>>> Głośne „NIE” dla ograniczenia lekcji religii w szkole

Tym razem na wokandę TK trafił kolejny z wniosków I prezes SN, który odnosi się do nowelizacji rozporządzenia MEN z 17 stycznia 2025 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii. Zgodnie z nim od 1 września 2025 r. religia lub etyka mają się odbywać w wymiarze jednej godziny tygodniowo – bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po nich.

„W odniesieniu do zaskarżonego rozporządzenia nie było mowy o jakiejkolwiek formie uwzględniania stanowisk strony kościelnej przedstawiającej liczne zastrzeżenia wobec tak daleko idących zmian – redukcja lekcji religii o połowę, ani tym bardziej o akceptacji proponowanych rozwiązań” – napisała w uzasadnieniu swojego wniosku prezes Manowska. Jak oceniła – uzasadniając sprzeczność rozporządzenia z konstytucją i konkordatem – przy jego wydaniu „doszło do jednostronnego i całkowicie samodzielnego działania ministra edukacji, który pominął stanowiska zainteresowanych przedstawicieli kościołów i związków wyznaniowych”.

fot. Freepik/Freepik

W ocenie I prezes SN „przepisy zaskarżonego rozporządzenia niedostatecznie szanują konstytucyjnie gwarantowane prawo rodziców do określania kierunków wychowania i nauczania moralnego i religijnego ich dzieci”.

W styczniu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski stwierdziło, że rozporządzenie MEN zakładające, że od 1 września br. będzie jedna godzina tygodniowa religii lub etyki jest „aktem bezprawnym”. „Oczekujemy, że MEN odstąpi od podejmowania działań konfrontacyjnych wobec osób wierzących” – oświadczało Prezydium.

Ponadto Prezydium Konferencji Episkopatu Polski już dwukrotnie – w lutym i kwietniu br. – wystosowało listy do premiera Donalda Tuska z prośbą o udzielenie informacji publicznej w sprawie braku publikacji ubiegłorocznego listopadowego wyroku TK.

Rząd konsekwentnie – na przykład w przyjętej w grudniu zeszłego roku uchwale – wskazuje, że ogłaszanie w dziennikach urzędowych rozstrzygnięć TK mogłoby doprowadzić do utrwalenia stanu kryzysu praworządności. Jak dodano, „nie jest dopuszczalne ogłaszanie dokumentów, które zostały wydane przez organ nieuprawniony”.

W przyjętej jeszcze w marcu 2024 r. uchwale Sejm stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Od końca kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny liczy 11 sędziów na 15 przewidzianych stanowisk sędziowskich. Ponieważ w ostatnich miesiącach zakończyły się kadencje czworga sędziów oznacza to, że w TK są obecnie cztery wakaty sędziowskie. Kluby sejmowe – poza PiS – konsekwentnie nie zgłaszają kandydatów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze