Fot. PAP/EPA/AHMAD ABDO

Turcja: 260 tys. Syryjczyków powróciło do domów

W sumie 260 tysięcy Syryjczyków powróciło na obszary w północnej Syrii, na których Turcja prowadziła operację „Tarcza Eufratu” mającą na celu walkę z Państwem Islamskim i kurdyjskimi bojownikami – poinformował w czwartek minister obrony gen. Turcji Hulusi Akar.

„W wyniku działań infrastrukturalnych oraz bezpieczeństwa i stabilizacji w regionie realizowanych przez tureckie siły zbrojne, około 260 tys. obywateli Syrii powróciło na obszar operacji Tarcza Eufratu” w północnej Syrii – powiedział Akar. Podjęta przed dwoma laty operacja zakończyła się w ub.r.

Minister poinformował również, że operacje Turcji w północnym Iraku potrwają do momentu, gdy – jak to ujął – skończy się zagrożenie terrorystyczne dla tureckiego terytorium. Minister wypowiedział się po tygodniu nalotów w tym rejonie, które skierowane były na bazy bojowników separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

We wtorek w atakach z powietrza w północnym Iraku tureckie siły zabiły siedmiu kurdyjskich bojowników w momencie, gdy ci przygotowywali się do ataku na regiony, gdzie znajdują się tureckie bazy – podała turecka armia na Twitterze.

Podjęta przez Turcję w 2016 roku operacja „Tarcza Eufratu” na północy Syrii miała na celu walkę z Państwem Islamskim (IS) i powstrzymanie kolejnych podbojów kurdyjskich bojowników z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG) w tamtym przygranicznym regionie.

Dla USA YPG to główny sojusznik w walce z IS w Syrii, a Turcja uznaje YPG za organizację terrorystyczną, która jest przedłużeniem zdelegalizowanej w Turcji PKK. Zarówno Ankara, jak i Waszyngton oraz Bruksela uważają PKK za organizację terrorystyczną.

W Turcji przebywa obecnie ponad 3,5 miliona syryjskich uchodźców, którzy uciekli przed konfliktem w swojej ojczyźnie. Niektórzy Turcy postrzegają ich jako ekonomiczne obciążenie i zagrożenie na rynku pracy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze