
fot. unsplash
Turcja: zatrzymano karykaturzystów rozpowszechniających podobizny Mahometa i Mojżesza
Turecka policja zatrzymała czterech karykaturzystów podejrzewanych o sporządzenie i rozpowszechnianie podobizn Mahometa i Mojżesza. Przed siedzibą magazynu, który opublikował rysunek, zgromadził się w Stambule kilkusetosobowy tłum, domagający się „zemsty” – przekazał we wtorek portal BBC.
Tureckie czasopismo satyryczne „LeMan” opublikowało rysunek przedstawiający dwie postacie ze skrzydłami unoszące się nad oblężonym miastem. Jedna z nich mówi: „Pokój z Tobą, jestem Mahomet”, druga odpowiada: „Pokój z Tobą, jestem Musa (turecki zapis imienia Mojżesz – PAP)”. Ubrane nowocześnie postacie witają się uściskiem dłoni ponad bombami spadającymi na miasto.
W nocy z poniedziałku na wtorek przed siedzibą magazynu w Stambule zgromadził się kilkusetosobowy tłum, domagający się „zemsty” i „krwi”. Demonstranci skandowali „Allah jest wielki” oraz żądali wprowadzenia religijnego prawa szariatu. Na zamieszczonym w sieci nagraniu jeden z mężczyzn krzyczy, że „dla naszego proroka (Mahometa – PAP), oddamy życie i możemy je odebrać”. Do rozpędzenia agresywnego tłumu skierowano policyjne oddziały prewencji.
>>> Kościół w Turcji czeka na papieską pielgrzymkę
W odpowiedzi na manifestację mianowany przez rząd centralny gubernator Stambułu Davut Gul ogłosił, że wszystkie cztery osoby, poszukiwane w związku z publikacją rysunku, znajdują się już na terenie komendy policji.
Minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya określił publikację mianem „prowokacji” i zaznaczył, że taki czyn nie jest chroniony zapisami o wolności słowa. „Czyny te ranią nasze wartości religijne i wszyscy za nie odpowiedzialni staną przed wymiarem sprawiedliwości” – dodał Yerlikaya. Szef MSW zamieścił na platformie X nagrania z zatrzymania rysowników.
Minister sprawiedliwości Turcji Yilmaz Tunc ogłosił na platformie X, że wszczęto już dochodzenie w związku z podejrzeniem „publicznego znieważenia wartości religijnych”. „Karykatura lub jakakolwiek forma wizualnej reprezentacji naszego Proroka nie tylko szkodzi naszym wartościom religijnym, ale także szkodzi pokojowi społecznemu” – stwierdził.
>>> Przewodniczący episkopatu Turcji: czekamy na Leona XIV na naszej ziemi
Czasopismo przeprosiło tych, którzy „poczuli się urażeni” i odrzuciło zarzut, że rysunek przedstawia proroka Mahometa. „Twórca chciał przedstawić prawość uciskanego narodu muzułmańskiego, przedstawiając muzułmanina zabitego przez Izrael, i nigdy nie miał zamiaru obrazić wartości religijnych” – napisał „LeMan” na X.
Redaktor naczelny magazynu Tuncay Akgun, który przebywa obecnie w Paryżu, powiedział AFP, że publikacja została błędnie zinterpretowana, a „LeMan” „nigdy nie podjąłby takiego ryzyka”. Sytuacja przypomina – jego zdaniem – sprawę francuskiego czasopisma satyrycznego „Charlie Hebdo”. Jego siedziba w Paryżu została w 2015 roku zaatakowana przez terrorystów, gdy czasopismo opublikowało karykaturę Mahometa. W zamachu zginęło 12 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |