Turkmenistan: władze nakazują, by na weselach puszczano piosenki autorstwa byłego prezydenta
Władze obwodu bałkańskiego na zachodzie Turkmenistanu nakazują, by na weselach odgrywano piosenki autorstwa Gurbanguły Berdimuchamedowa, byłego prezydenta kraju, ojca obecnego przywódcy; „zachodnią” muzykę należy radykalnie ograniczać – poinformował portal Radia Swoboda.
Formalnie nakaz taki nie został wydany, ale w urzędach stanu cywilnego obwodu bałkańskiego, położonego nad Morzem Kaspijskim, przyszłe pary młode są ustnie informowane, że „uroczystościom weselnym powinna towarzyszyć wyłącznie turkmeńska muzyka, a samo wesele powinno odbyć się w turkmeńskim stylu”, zaś podczas zabawy muszą być odtwarzane bądź odgrywane piosenki autorstwa byłego prezydenta, który rządził krajem w latach 2006 – 2022, po czym przekazał władzę swojemu synowi, Serdarowi. Stosowne instrukcje otrzymują też właściciele i pracownicy lokali weselnych, restauracji i sal bankietowych.
Berdimuchamedow senior, piastujący obecnie nowo utworzone stanowisko przewodniczącego Rady Ludowej, w przeszłości śpiewając kiczowate popowe piosenki, koncertował i występował w teledyskach, których wartość artystyczna pozostawiała wiele do życzenia. Występował też na koncertach, na których udawał, że gra na instrumentach muzycznych. Były przywódca jest też autorem kilkudziesięciu książek, w tym 14-tomowego dzieła pt. „Rośliny lecznicze Turkmenistanu”, którego terytorium zajmuje w trzech czwartych pustynia Kara-kum.
„Właściciele lokali, w których odbywają się wesela, upewniają się, że co najmniej 80 proc. piosenek jest w języku turkmeńskim” – powiedział Radiu Swoboda pracownik jednego z takich ośrodków pod warunkiem zachowania anonimowości. „Na jednym z ostatnich wesel piosenki Berdimuchamedowa, z których każda trwała siedem minut, DJ musiał odtworzyć dwukrotnie” – dodał.
>>> ONZ: Komitet Praw Dziecka wzywa Rosję do zaprzestania deportacji ukraińskich dzieci
Pieśni nakazane
„Puszczano tylko turkmeńskie piosenki i nakazywano tańczyć turkmeński taniec ludowy Kusz Depti” – powiedział jeden z mieszkańców Turkmenbaszy o niedawnym weselu, na którym para młoda i większość gości nie była etnicznymi Turkmenami. Nazwa Turkmenbasza oznacza po turkmeńsku „Wódz Turkmenów”, a miasto nazwano tak na cześć Berdimuchamedowa seniora, który sam nadał sobie taki tytuł.
„Na ścianach wisiały – taki jest obowiązek – portrety obydwu Berdimuchamedowów, a wodzirej wygłaszał przemówienia pełne pochwał dla prezydenta kraju” – dodał mieszkaniec Turkmenbaszy.
Obwód bałkański – największy w Turkmenistanie, a zarazem najmniej ludny, w dużej mierze zamieszkany jest przez mniejszości etniczne, których przedstawiciele nie mówią po turkmeńsku. Radio Swoboda przypomina, że pojawiały się doniesienia, iż Uzbekom podczas uroczystości weselnych nakazuje się śpiewanie turkmeńskich pieśni i noszenie tradycyjnych turkmeńskich strojów.
Radio Swoboda próbowało skontaktować się z władzami regionalnymi w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymało odpowiedzi.
Powstały po upadku ZSRR, położony w Azji Centralnej Turkmenistan od początku swego istnienia uważany jest za jeden z najbardziej opresyjnych krajów na świecie. Kolejni prezydenci tłumią wszelkie formy wolności słowa i swobód obywatelskich. Wszystkie środki masowego przekazu i wszelka działalność obywateli są kontrolowane przez rząd. W kraju nie ma żadnej opozycji – wszyscy jej przedstawiciele są albo w więzieniach, albo na emigracji. Kraj zmaga się z biedą i korupcją, a władze robią wiele, by zapobiec wyjazdowi obywateli za granicę – choćby do Rosji – w poszukiwaniu lepszego życia.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |