Tysiące Tamilów pielgrzymowało do sanktuarium w Kevelaer, do Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych
Od ponad 35 lat tamilscy katolicy pielgrzymują w sierpniu do maryjnego sanktuarium w niemieckim Kevelaer. Również i w tym roku do słynącego łaskami wizerunku Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych pielgrzymują tysiące Tamilów, dając tym samym znak współżycia międzyreligijnego.
Tradycyjna pielgrzymka rozpoczęła się w Kevelaer 10 sierpnia. Oficjalnym rozpoczęciem obchodów było spotkanie pielgrzymów w kaplicy spowiedzi i msza św. pontyfikalna z biskupem Jaffny w Sri Lance Justinem Gnanapragasamem w Forum Pax Christi przed kościołem pielgrzymkowym.
Emigracja ze Sri Lanki do Niemiec
Biskup ze Sri Lanki zwrócił uwagę, że Święta Rodzina także musiała doświadczyć ucieczki i wygnania. Modlił się za ludność zamieszkującą rodzinną wyspę Tamilów na Oceanie Indyjskim, o rozwój demokracji oraz o większe równouprawnienie wszystkich mniejszości religijnych w tym wyspiarskim państwie. Dla Tamilów, którzy w wyniku długotrwałej wojny domowej w Sri Lance uciekli do Niemiec i wielu innych krajów europejskich, pielgrzymka do cudownego obrazu Pocieszycielki Strapionych jest punktem kulminacyjnym w rocznym kalendarzu kościelnym.
Według danych duszpasterstwa Tamilów z diecezji Essen, w Niemczech żyje około 60 tys. Tamilów, zarówno katolików jak i hinduistów. Do Kevelaer przybywają przedstawiciele obu religii. Organizowana od 1987 roku pielgrzymka tamilska jest obecnie największą pojedynczą pielgrzymką w tym mieście nad Dolnym Renem.
Dla Tamilów Kevelaer, położone nieopodal Xanten, jest symbolicznie celem pielgrzymek do „ich” sanktuarium Madhu na północy Sri Lanki, dokąd rokrocznie przybywają miejscowi katolicy w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Figura Matki Bożej w Madhu czczona jest od 400 lat. Prawdopodobnie pochodzi z początków ewangelizacji Cejlonu przez misjonarzy franciszkańskich. Matka Boża w koronie i w odświętnych szatach ma rysy przypominające figurę z Guadalupe. W corocznych pielgrzymkach uczestniczą tam setki tysięcy osób, wśród nich nie tylko katolicy i chrześcijanie różnych wyznań, ale także buddyści i hinduiści.
W pierwszej tamilskiej pielgrzymce do Kevelaer uczestniczyło 50 wiernych. Były to pierwsze osoby, które przyjechały do Niemiec, uciekając przed wojną i prześladowaniami w swoim kraju. Od tamtego czasu Tamilowie pielgrzymują do tego miejsca w sierpniu, około uroczystości Wniebowzięcia NMP, oddając w ten sposób hołd pamięci blisko stu tysiącom swoich rodaków, którzy zginęli w wojnie domowej w Sri Lance.
Konflikt na tle etnicznym wybuchł tam w 1983 roku, gdy tamilska mniejszość na północy Sri Lanki postanowiła oderwać się od buddyjskiej większości syngaleskiej i utworzyć suwerenne państwo. Walki między wojskami rządowymi z Kolombo a Tamilskimi Tygrysami (LTTE) zakończyły się w maju 2009 roku.
Katolicy stanowią około jednej piątej społeczeństwa Sri Lanki. Zamieszkujący południe kraju Syngalezi są w większości buddystami. Kościół katolicki jest jedną z nielicznych instytucji, cieszących się autorytetem wśród obu grup ludności, a tym samym mogących się przyczynić do pojednania po wojnie domowej. W styczniu 2015 roku Sri Lankę odwiedził papież Franciszek. Z sanktuarium w Madhu wezwał do pokoju między wszystkimi grupami ludności i religiami.
Kevelaer, znajdujące się w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia, przy granicy z Holandią, jest miejscem pielgrzymkowym ze względu na doniesienia o objawieniach maryjnych w latach 1641/1642. Od tego czasu, a więc z czasów wojny trzydziestoletniej (1618-48), w Kevelaer czczony jest obraz Pocieszycielki Strapionych. Do Kevelaer pielgrzymował 2 maja 1987 roku również Jan Paweł II. Od 2012 roku znajdują się tam jego relikwie.
Do liczącego około 28 tys. mieszkańców Kevelaer przybywa rocznie około 80 tys. pielgrzymów. Po bawarskim Altöttingu jest to drugie największe sanktuarium maryjne w Niemczech. Innym głównym wydarzeniem roku pielgrzymkowego, obok przybywania tam Tamilów, jest odbywająca się od 1985 roku kilkutysięczna pielgrzymka motocyklistów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |