Fot. Fundacja Redemptoris missio

Tytuł „Zasłużony dla miasta Poznania” otrzymała Fundacja Redemptoris Missio

Fundacja Redemptoris Missio, znana od lat z organizowania pomocy humanitarnej i medycznej dla najbiedniejszych krajów świata, głównie w Afryce, została uhonorowana tytułem „Zasłużony dla miasta Poznania”. Zostanie on nadany w czwartek 29 czerwca na uroczystej sesji rady miasta.

Uroczystość odbędzie się o godz. 12.30 w Sali Ziemi na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

– To dla nas ogromny zaszczyt i motywacja do dalszej pracy, ale przede wszystkim to wielka nagroda dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy wierzą w moc pomagania. To właśnie pomaganie czyni nas ludźmi i dodaje sensu naszemu życiu. To, co robimy, możemy kontynuować dzięki olbrzymiej mocy gestów dobroci. To nagroda dla ludzi, którzy tak jak my wierzą, że wspólnie możemy ten świat uczynić odrobinę lepszym miejscem do życia – mówi w imieniu Fundacji Justyna Janiec-Palczewska.

>>> Fundacja „Redemptoris Missio” wysłała 11 ton pomocy do ukraińskich szpitali

„Jesteśmy dumni, że to właśnie z Poznania wyruszają nasze transporty z pomocą humanitarną i wyprawy medyczne. Fundacja od początku swojego istnienia związana jest z Poznaniem. „Redemptoris Missio” powstało w 1992 roku przy Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w Klinice Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych. Wśród jej założycieli była również Doktor Wanda Błeńska, lekarka misyjna z Poznania zwana Matką Trędowatych” – przypomina.

Od 31 lat pomoc z Poznania dociera do najdalszych krańców świata. Tego dzieła – wskazują pracownicy Fundacji Redemptoris Missio – nie byłoby bez tysięcy wspaniałych ludzi. – W naszych działaniach opieramy się głównie na wolontariuszach: lekarzach, położnych, ratownikach medycznych, którzy wyjeżdżają w najdalsze zakątki świata i dzielą się tam swoją wiedzą i umiejętnościami – informują.

Fundacja pomaga chorym i potrzebującym poprzez organizowanie specjalistycznych interwencji medycznych, wysyłkę sprzętu medycznego i środków opatrunkowych, tworzenie infrastruktury medycznej, edukację i promocję zdrowia. Pomoc z Poznania dotarła już do 275 ośrodków misyjnych w 52 krajach świata.

Wolontariusze Redemptoris Missio przywracają wzrok i słuch, leczą bolące zęby, przyjmują porody, diagnozują choroby serca. Często pracują w skrajnie trudnych warunkach. Pomagają chorym pomimo tropikalnego upału, zmęczenia, egzotycznych owadów, niedostatku sprzętu medycznego, a czasami nawet braku bieżącej wody i prądu. Nie tylko leczą pacjentów, ale także szkolą lokalny personel. Wiedza, którą przekazują miejscowym medykom, jest bezcenna i pozostaje na miejscu nawet po ich powrocie do kraju.

Misja „Oczy dla Afryki”, fot. Redemptoris Missio

Wybudowano ponadto przychodnie i szpitale w najodleglejszych krajach świata: Przychodnię Zdrowia w Kiabakari w Tanzanii, Dom Dziecka w Kenii, przychodnię zdrowia na Madagaskarze. W miejscowości Kithatu w Kenii otwarto Izbę Ratunkową. W Senegalu remontowaliśmy szpital dla dzieci niedożywionych, a w Tanzanii powstała Klinika dla Matki z Dzieckiem.

Fundacja zorganizowała 121 transportów z pomocą humanitarną do Kamerunu, Republiki Środkowoafrykańskiej, Ukrainy, Libanu, Afganistanu, Tanzanii, Zambii, Ghany i Togo. To setki ton sprzętu i środków opatrunkowych, które każdego dnia zmieniają ten świat na lepszy.

>>> „Redemptoris Missio” wyśle 20 ton pomocy do Afryki. W pakowaniu pomagają także młodzi wolontariusze

„Wysyłamy pomoc dla Ukrainy, pomagaliśmy po tegorocznym trzęsieniu ziemi w Syrii, wysłaliśmy tony ciepłej zimowej odzieży do Afganistanu, setki tysięcy par okularów do Afryki. Wybudowaliśmy studnie dla trędowatych w Indiach, ratowaliśmy poszkodowanych w trakcie trzęsienia ziemi w Nepalu, budowaliśmy szkoły i przedszkola w Afryce, wyposażyliśmy w panele słoneczne szpitale, w których wcześniej nie było prądu, finansowaliśmy zakup karetek, aby móc dowozić chorych do szpitali w Afryce” – wymienia Justyna Janiec-Palczewska.

Fundacja Redemptoris Missio podkreśla, że niesie pomoc bez względu na poglądy i wyznanie swoich pacjentów. – Ich wierzenia bardzo odbiegają od naszych, często są oni różnych wyznań, żyją w wielożeństwie, pielęgnują miejscowe tradycje, wierzą w leczniczą moc czarów i najpierw odwiedzają szamanów. My widzimy przede wszystkim ludzi potrzebujących pomocy, której my możemy udzielić – zaznacza Justyna Janiec-Palczewska.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze