President Xi Jinping, fot. EPA/MARK R. CRISTINO

Ukraina chce rozszerzyć kontakty z Tajwanem – oburzenie Chin

Ambasada Chin w Kijowie próbuje nie dopuścić do utworzenia grupy przyjaźni ukraińsko-tajwańskiej w Radzie Najwyższej Ukrainy. Działania te ujawnił przewodniczący parlamentarnego Komitetu Spraw Zagranicznych Ołeksandr Mereżko.

W rozmowie z portalem Focus Taiwan oświadczył, iż Pekin zastosował metody „sowieckie”, aby udaremnić tę inicjatywę, która spotkała się z uznaniem wielu posłów z różnych partii politycznych. Grupa liczy obecnie 10 deputowanych większości i 5 z opozycji.

>>> Włoski misjonarz na Tajwanie: nie czujemy się Ukrainą Azji

Odmowa spotkania z chińskim ambasadorem

Swoje grupy kontaktowe z władzami w Tajpej mają parlamenty wielu krajów europejskich, w tym republik nadbałtyckich, które są najaktywniejsze pod tym względem.

Mereżko oświadczył, że odmówił spotkania z ambasadorem chińskim Fan Xianrongiem, i to z kilku przyczyn. Po pierwsze dlatego, że chińskie żądanie takiej rozmowy nie przestrzegało zasad protokołu dyplomatycznego i po drugie, ponieważ w marcu br., wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przedstawiciel władz chińskich nie chciał się widzieć z delegacją parlamentu ukraińskiego, która zamierzała prosić prezydentsa Xi Jinpinga o pomoc w otwarciu korytarzy humanitarnych dla ludzi uciekających przed bombardowaniami rosyjskimi.

Poważny problem Chin

Straty oddziałów putinowskich w starciach z jednostkami ukraińskimi, które nadal odzyskują ziemie zajęte wcześniej przez Rosjan, grożą kryzysem w Chinach. Xi Jinping liczył na silnego partnera rosyjskiego, aby osłabić wpływy Stanów Zjednoczonych w świecie, tymczasem Moskwa nie ma obecnie ani siły, ani stabilności polityczno-gospodarczej, aby włączyć się do starcia mocarstw.

Ewentualna utrata Ukrainy nie byłaby drobiazgiem dla Chin, gdyż jej obszar odgrywa kluczową rolę w łączeniu Pekinu z Europą w ramach „Nowego Szlaku Jedwabnego” – prezydenckiego megaprojektu handlowego i infrastrukturalnego, znanego jako Belt and Road Initiative (Inicjatywa Jednego Pasa i Jednej Drogi).

fot. EPA/SERGEY KOZLOV

Nieskrywane poparcie Chin dla wojennych działań Rosji ożywiło w Ukrainie uczucia antychińskie. Władze w Kijowie uważają, że z tego powodu ogłoszone wcześniej przez Pekin „partnerstwo strategiczne” istnieje tylko na papierze. W przeciwieństwie do Państwa Środka Tajwan stanął po stronie ukraińskiej, dostarczając napadniętemu krajowi dużą pomoc humanitarną. W tej sytuacji gigant azjatycki mógłby stracić okazję do wniesienia swego wkładu w przyszłą odbudowę Ukrainy.

W dniach 15-16 września Xi Jinping weżmie udział w spotkaniu na szczycie Organizacji Współpracy z Szanghaju w Uzbekistanie, na które ma przybyć także prezydent Rosji Władimir Putin. Zdaniem wielu obserwatorów partnerstwo „bez granic” między Moskwą a Pekinem, zapowiadane jeszcze w lutym tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę, zdaje się obecnie przysparzać więcej zatroskania niż korzyści Chinom.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze