Ukraina: „Chrystoterapia” w kijowskim kościele św. Mikołaja
6 grudnia, w kościele św. Mikołaja odbyła się uroczysta Msza św. z okazji święta patrona kościoła, św. Mikołaja. Uroczystej Eucharystii przewodniczył biskup ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalij Krywicki SDB. Po Eucharystii nastąpiło otwarcie i poświęcenie chrześcijańskiego centrum rehabilitacji, pod nazwą „Chrystoterapia”.
To bardzo symboliczne, że otwarcie naszego ośrodka odbywa się właśnie w dniu św. Mikołaja. Przypomina nam to, że każdy z nas może być jak św. Mikołaj, czyniąc dobro. Otwieramy miejsce, w którym będziemy oferować pomoc – przede wszystkim duchową – wszystkim potrzebującym” – powiedział rektor parafii św. Mikołaja, o. Pavlo Vyshkovskyi OMI. Centrum rehabilitacji zostało zorganizowane w taki sposób, że każde z pomieszczeń nosi imię świętego patrona, odzwierciedlając jego misję i życie.
Świeci patroni
Na przykład świetlica dla dzieci dotkniętych wojną nosi imię św. Józefiny Bakhity, patronki ofiar handlu ludźmi i dzieł miłosierdzia. To tutaj najmłodsi, którzy musieli opuścić swoje domy w wyniku działań wojennych, znajdują wsparcie i bezpieczną przestrzeń do zabawy i nauki.
Z kolei sala fizjoterapii, przeznaczona dla osób, które utraciły kończyny lub potrzebują rehabilitacji, została nazwana na cześć błogosławionego Josepha Gerarda OMI. Ten misjonarz w Afryce, znany ze swojej cierpliwości i troski o potrzebujących, zainspirował stworzenie miejsca, gdzie oferowane są usługi masażu i inne terapie fizyczne.
Innym ważnym pomieszczeniem jest pokój rozmów duchowych, w którym osoby potrzebujące mogą spotkać się z kapłanem lub psychologiem. Nosi on imię błogosławionego Mario Borzagi OMI, młodego misjonarza i męczennika, autora książki „Dziennik szczęśliwego człowieka”. Jest to przestrzeń dla tych, którzy szukają duchowego wsparcia i rozmowy w trudnych chwilach.
Sala do prowadzenia kursów i seminariów została nazwana imieniem sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI, męczennika pojednania, który poświęcił życie na rzecz głoszenia Ewangelii i pomocy ludziom w najtrudniejszych okolicznościach.
>>> Obra: konferencja o duchowości w popkulturze [+GALERIA]
Posługa wsłuchiwania się w potrzeby
„Najczęściej ludzie chcą po prostu mówić. Umiejętność słuchania to pierwszy krok do uzdrowienia. Naszym celem jest być z ludźmi i dla ludzi, dawać im miłość, wsparcie i poczucie wartości” – podkreślił o. Pavlo Vyshkovskyi OMI, wskazując na główne zadania, które podejmuje parafia św. Mikołaja w obliczu wyzwań wojennych i społecznych.
Już 2 grudnia w kościele otwarto także specjalny kącik dobroci „Dzieci św. Mikołaja dla dzieci dotkniętych wojną”. Wierni mogą przynosić słodycze, przybory szkolne i inne dary, które do 15 grudnia zostaną przekazane najmłodszym, poszkodowanym przez wojnę.
>>> Bodzanów: wizyta Prezydenta RP
Trudna historia kościoła św. Mikołaja
Kościół św. Mikołaja w Kijowie to jedyny neogotycki budynek w stolicy, dzieło słynnego architekta Gorodeckiego. W czasach sowieckich kościół został odebrany katolikom przez bolszewików, a w niepodległej Ukrainie nigdy nie został zwrócony właścicielom, wspólnocie religijnej. Stan budynku pogarsza się. Po pożarze w 2021 r. pogorszył się stan wyjątkowy. Aby uratować zabytek architektury, podpisano Memorandum o współpracy między organizacją religijną Wspólnota religijna parafii św. Mikołaja diecezji kijowsko-żytomierskiej Kościoła rzymskokatolickiego w Kijowie a Ministerstwem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, zgodnie z którym kościół miał zostać zwrócony wspólnocie nie później niż 1 czerwca 2022 r., a następnie przedłużono ten temin do 1 maja 2024 roku. Warunki memorandum nie zostały jednak spełnione. Ponadto na stronie internetowej Gabinetu Ministrów złożono petycję, która zebrała ponad 25 000 podpisów, domagając się zwrotu kościoła wiernym w celu jego utrzymania. Petycję poparły znane osobistości nauki, kultury, mieszkańcy Kijowa i całej Ukrainy.
Do grudnia 2024 r. kościół nie został jeszcze zwrócony społeczności i znajduje się na skraju zniszczenia.
Galeria (10 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |