
fot. Vatican Media
Ukraina: sąd zobowiązał Ministerstwo Kultury do zwrotu katolikom kościoła św. Mikołaja
Dniepropietrowski Okręgowy Sąd Administracyjny w mieście Dniepr (Dnipro) zobowiązał Ministerstwo Kultury i Komunikacji Strategicznych do niezwłocznego przekazania kijowskiego kościoła św. Mikołaja miejscowej parafii. Sprawa zwrotu wiernym zabytkowej i pięknej świątyni, wzniesionej na przełomie XIX i XX wieku, a zajętej później i częściowo zniszczonej przez komunistów, ciągnie się już ponad 30 lat i mimo wielokrotnych orzeczeń sądowych i najwyższych władz oraz uroczystych zapewnień, ciągle jeszcze nie jest zakończona. W budynku, uważanym za jedną z architektonicznych pereł stolicy Ukrainy, nadal mieści się sala koncertowa.
Wieczorem, 13 marca w Jednolitym Państwowym Rejestrze Postanowień Sądowych pojawiło się orzeczenie sądowe w imieniu Ukrainy, w którym Dniepropietrowski Okręgowy Sąd Administracyjny w mieście Dniepr uznał za „sprzeczną z prawem bezczynność Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznych Ukrainy w sprawie niewykonania Polecenia Prezydenta Ukrainy z 9 grudnia 2005 nr 1-1/1381”. Zobowiązał też Ministerstwo Kultury i Komunikacji Strategicznych do wykonania tej decyzji. Sąd przypomniał, że chodzi o obiekt o łącznej powierzchni 2655,10 metrów kwadratowych, który należy przekazać „w użytkowanie organizacji religijnej [pod nazwą] «Wspólnota Religijna parafia św. Mikołaja diecezji kijowsko-żytomierskiej Kościoła Rzymskokatolickiego w mieście Kijowie»”.
>>> Kijów: wierni z parafii św. Mikołaja modlą się za ojczyznę i o zwrot swej świątyni
W czasie rozpatrywania tej sprawy do Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznych z żądaniem wykonania wyroku sądu zwróciły się setki nieobojętnych obywateli kraju, m.in. naukowcy, jak Natalia Rublowa – historyczka oraz uczona, doktor nauk filozoficznych, religioznawczyni Ludmyła Fyłypowycz, która zarejestrowała petycję w sprawie zwrotu kościoła. Zdaniem przedstawicieli organizacji obywatelskiej „Wolność sumienia” obecny proces sądowy jest ważnym krokiem w kierunku przywrócenia sprawiedliwości i obrony praw wspólnoty katolickiej do korzystania z własnego budynku wyznaniowego.
Proboszcz parafii ks. Paweł Wyszkowski OMI, mówiąc o swych oczekiwaniach co do przywrócenia sprawiedliwości i że świątyni dotychczas im nie oddano, zauważył, iż jest to nie tylko złamanie praw parafii, ale też oszukaniem ponad 25 tysięcy obywateli, którzy przeszło rok temu podpisali petycję popierającą przekazanie i ratowanie kościoła, który poprzedni „właściciele” doprowadzili do ruiny.

Wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku w stylu neogotyckim kościół św. Mikołaja jest jednym z arcydzieł sławnego w tamtym czasie miejscowego architekta Władysława Horodeckiego (1863-1930), nazwanego później „kijowskim Gaudim” i należy do najpiękniejszych budowli Kijowa.
Do połowy XIX stulecia w mieście istniała tylko jedna świątynia katolicka – kościół św. Aleksandra, który, choć duży jak na tamte czasy, mógł pomieścić najwyżej nieco ponad tysiąc osób. Tymczasem liczba wiernych przekraczała wówczas 35 tys. (w połowie byli to Polacy), co stanowiło prawie 14 proc. mieszkańców miasta. Nieustannie zabiegali oni o zezwolenie na budowę nowego obiektu i w końcu dopięli swego, a prywatni przedsiębiorcy i wierni przeznaczyli na ten cel ogromną, jak na tamten okres, sumę pół miliona rubli.
>>> Kijów: kard. Konrad Krajewski odwiedził kościół św. Mikołaja
Ogłoszono konkurs, który wygrał 24-letni student Instytutu Inżynierów Cywilnych Stanisław Wołowski. Władze miasta uznały jednak, że projektant jest za młody i nie ukończył jeszcze studiów, toteż kierownictwo i nadzór nad budową powierzono wspomnianemu W. Horodeckiemu, cieszącemu się wówczas sławą jednego z najlepszych architektów w mieście, podczas gdy wystrojem wnętrza zajął się włoski mistrz Elio Sala, który już wcześniej współpracował z Horodeckim.

***
21 sierpnia 1899 wmurowano uroczyście kamień węgielny pod przyszły kościół, rozpoczynając w ten sposób budowę, która trwała ponad 10 lat. Wynikało to częściowo z warunków przyrodniczych: ziemia w tym miejscu znajdowała się w pobliżu rzeczki Łybiď i była mocno podmokła, budowniczowie musieli więc wzmacniać fundamenty palami betonowymi (był to wynalazek kijowskiego inżyniera Antona Strausa). Ale budowę przerwała również na pewien czas tragiczna śmierć 1 września 1904 r. 18-letniego robotnika Juchyma Kewlicza. Wszczęto śledztwo przeciw Horodeckiemu, ale okazało się, że poszkodowany zginął wskutek własnej nieostrożności.
Ostatecznie 19 grudnia 1909 ówczesny biskup pomocniczy łucki, żytomierski i kamieniecko-podolski Antoni Karaś w obecności tysięcy wiernych konsekrował nową świątynię. Jej pierwszym proboszczem został pochodzący z Niemirowa na Podolu ks. Józef Jan Żmigrodzki. Doczekał on czasów sowieckich i w 1930 został skazany na 7 lat obozu pracy. Zmarł przed końcem wyroku, w 1935 na Wyspach Sołowieckich.
W 1938 bolszewicy zamknęli kościół a parafia przestała istnieć. Budynek ograbiono z cennych rzeczy a w środku urządzono magazyn. Podczas walk o Kijów jesienią 1943 wskutek ostrzału artyleryjskiego uszkodzono mury i część wystroju wnętrza. Gmach odbudowano po wojnie, niszcząc jednak „przy okazji” cenne witraże i malowidła, a do odnowionych pomieszczeń przeniesiono Państwowe Archiwum Obwodu Kijowskiego. Na wieżach (wysokości 55 m) umieszczono urządzenia do zagłuszania zachodnich rozgłośni radiowych.
Postanowieniem Rady Ministrów ówczesnej Ukraińskiej Republiki Sowieckiej z 13 grudnia 1979 dawną świątynię zamieniono na Republikański Dom Muzyki Organowej i Kameralnej. Na miejscu głównego ołtarza stanęły organy sprowadzone z Czechosłowacji.
Po upadku komunizmu z budynku zaczęła korzystać miejscowa wspólnota katolicka, uzyskawszy ograniczone możliwości sprawowania w nim nabożeństw, zaraz też podjęła ona starania o zwrot obiektu. Pierwszą Mszę św. w byłym kościele odprawiono w styczniu 1992, a 25 czerwca 2001, podczas swego pobytu w Kijowie, odwiedził to miejsce Jan Paweł II. Obecnie współgospodarzami budynku są wspomniany Dom Muzyki i parafia katolicka a Msze i nabożeństwa są tam odprawiane po ukraińsku, polsku, hiszpańsku i po łacinie. Opiekę duszpasterską w parafii sprawują oblaci Maryi Niepokalanej (OMI).
W 2005 ówczesny prezydent kraju Wiktor Juszczenko polecił rządowi i miejscowym organom władzy podjęcie wszelkich niezbędnych kroków w sprawie przekazania kościoła parafii. 26 listopada 2009 rząd zgodził się na zwrot wspólnocie katolickiej tego kościoła, ale nie zaowocowało to żadnymi konkretnymi działaniami. Z kolei 16 września 2020 Rada Ministrów Ukrainy zatwierdziła plan zbudowania w Kijowie do końca 2023 Domu Muzyki, do którego przeniósłby się Dom Muzyki Organowej i świątynia wróciłaby do swych pierwotnych właścicieli, ale terminu tego też nie dotrzymano, w dodatku 3 września 2021 w budynku wybuchł pożar, który zniszczył cenne organy i spowodował duże straty materialne. W tydzień później premier Ukrainy Denys Szmyhal podpisał rozporządzenie o zwrocie obiektu, lecz i ten termin minął i nic się nie zmieniło. 1 czerwca 2022 władze Kijowa uroczyście przekazały kościół parafii św. Mikołaja, co jednak do dzisiaj nie przełożyło się na jakieś praktyczne działania.
Rok temu, na konferencji prasowej pod nazwą „50 dni do zwrotu kościoła św. Mikołaja parafii” 24 marca 2024 w Kijowie biskup odesko-symferopolski Stanisław Szyrokoradiuk powiedział: „O świątynię trzeba walczyć, bo u władzy są ludzie, którzy nie boją się Boga”. A ks. proboszcz Wyszkowski oświadczył, że nie wierzy słowom urzędników, „gdyż oni kłamią już 33 lata, toteż liczą się tylko działania”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |