Fot. pixabay/ jankow

Ukraina: w Kijowie odbyło się pierwsze nieformalne spotkanie duchownych dwóch Kościołów prawosławnych

Pierwsze nieformalne, ale zarazem publiczne spotkanie duchowieństwa dwóch działających na Ukrainie Kościołów prawosławnych: autokefalicznego i „promoskiewskiego” odbyło się w kijowskim soborze Mądrości Bożej (Sofii Kijowskiej).

Doszło do niego z inicjatywy Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, którego szef – Ołeksandr Tkaczenko był obecny na tym wydarzeniu, Państwowej Służby Ukrainy ds. Polityki Etnicznej i Wolności Sumienia – jej dyrektorka Ołena Bohdan moderowała dyskusję oraz Narodowego Zabytku „Sofia Kijowska”, która użyczyła Budynek Metropolity na miejsce spotkania.

“Dla mnie osobiście jest to przedłużenie na jakościowo nowym szczeblu historii pierwszego spotkania Sieci Otwartego Prawosławia w 2018 roku, na kilka miesięcy przed wydaniem [przez Patriarchat Konstantynopola] tomosu (dekretu) o nadaniu autokefalii Prawosławnemu Kościołowi Ukrainy (PKU)” – powiedział rektor Otwartego Uniwersytetu Prawosławnego Mądrości Bożej w Kijowie o. Heorhij Kowalenko. Przypomniał, że zwolennicy autokefalii oświadczyli wówczas, że chcą widzieć “zamiast wojny jurysdykcji wzajemne uznanie, pokojowe współistnienie, współpracę i współposługę”. Dodał, że “być może nadszedł czas na realizację tej wizji pierwszego kroku na drodze do pełnej jedności prawosławia ukraińskiego”.

>>> Patriarcha Bartłomiej: obowiązkiem Kościoła prawosławnego jest służba na rzecz pokoju

fot. EPA/ROMAN PILIPEY

Więcej wspólnego niż to, co rozdziela

Inny uczestnik spotkania – ks. Andrij Dudczenko z PKU oświadczył, że było zrozumiałe, iż “mamy znacznie więcej wspólnego niż tego, co nas rozdziela”. Wymienił w tym kontekście “wspólną wiarę, wspólne tradycje teologiczne, liturgiczne i kanoniczne, jak również wspólną historię, choć czasami różnimy się w ocenie niektórych wydarzeń z przeszłości. Trzeba pracować nad wspólnym spojrzeniem na historię”.

Zdaniem duchownego przedstawiciele obu Kościołów byli jednomyślni “w rozumieniu niszczycielskiego stanowiska Patriarchatu Moskiewskiego, który poparł wojnę przeciw Ukrainie”. Oba Kościoły mają też wiele wspólnych problemów a “my wszyscy wywodzimy się z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, wszyscy odczuwamy brak oświaty wśród duchowieństwa i episkopatu” – ciągnął dalej kapłan z PKU. Przyznał też, że oba Kościoły cechuje “bizantyńszczyzna” pod względem nadmiernego akcentowania obrzędowości, różnych ozdób i atrybutów władzy i autorytetu. “Musimy uczyć się tradycji kijowskiej i odradzać ją w liturgii, sztuce i architekturze kościelnej oraz w kanonicznej tradycji wybierania duchowieństwa i episkopatu” – stwierdził ks. Dudczenko.

Podkreślił ponadto, że w czasie spotkania mówiono też o konieczności wyrzekania się “języka wrogości” oraz o odejściu od haniebnej i antykanonicznej praktyki ponownego chrztu (w razie zmiany przynależności kościelnej). A następnym krokiem może być otwarte stwierdzenie, iż wierni mogą swobodnie odwiedzać świątynie i uczestniczyć w nabożeństwach obu jurysdykcji – oświadczył duchowny „autokefaliczny”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze