Zdjęcie poglądowe fot. PAP/Marcin Bielecki

Ukraiński kierowca TIR-a ratował pasażerów z płonących aut na A6

W niedzielę, 9 czerwca, w Szczecinie doszło do karambolu. Trzy osoby uwięzione w płonących samochodach uratował Andriej, ukraiński kierowca TIR-a, który był świadkiem wypadku. Niewykluczone, że za swoją postawę kierowca może otrzymać odznaczenie od prezydenta Andrzeja Dudy.

Sześć osób zginęło w wypadku na A6 w Szczecinie 500 m od zjazdu na Wielgowo w kierunku Świnoujścia. 11 osób jest rannych – poinformowała w niedzielę zachodniopomorska straż pożarna. Zderzył się tam samochód ciężarowy z sześcioma samochodami osobowymi. Doszło do pożaru. Ukraiński kierowca był świadkiem wypadku. Gdy tylko zauważył, że samochody płoną, wyskoczył ze swojego pojazdu i rzucił się na ratunek osobom uwięzionym w autach. Miał w rękach gaśnicę. 

– Próbowałem ugasić ogień, bo miałem gaśnicę. Ale skończyła się, gdy jakiś duży mężczyzna próbował dziecko wyjąć z auta. Była tam też jakaś pani w pasach – Andriej pomógł mężczyźnie wyciągnąć dzieci. – Szybko pobiegłem na drugą stronę. Wszystko było w ogniu, samochód był między innymi samochodami. Wybiłem szybę i wyciągnąłem panią z samochodu – powiedział Ukrainiec w rozmowie z Polsat News.

Mężczyzna skromnie przyznaje, że nic wielkiego nie zrobił. 

– Zrobiłem, co musiałem. Szkoda, że nie było więcej czasu. Wszystko działo się bardzo szybko – powiedział Ukrainiec. – Ja sam mam dziecko tu w Polsce, dziecko i żonę – powtórzył.

W pożarze spłonęło troje dzieci wraz z ich matką i babcią. Zginął jeszcze kierowca innego auta.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha nie wykluczył, że za swoją postawę kierowca może otrzymać odznaczenie od Andrzeja Dudy. – Sprawa będzie rozważona w Kancelarii Prezydenta niezależnie od tego, czy pojawi się taki wniosek – podaje Polsat News.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze