fot. PAP/EPA/MANUEL BRUQUE

Upały w Europie zbierają śmiertelne żniwo [+GALERIA]

We Francji dwie osoby zmarły w następstwie problemów zdrowotnych związanych z upałami – poinformowała w środę minister ds. transformacji ekologicznej Agnes Pannier-Runacher. Środa jest ostatnim dniem obecnej fali upałów, w większości kraju obowiązuje pomarańczowy, drugi najwyższy alert pogodowy.

Minister powiadomiła, że służby ratownicze przewiozły na pogotowie ponad 300 osób i dwie z nich zmarły „w następstwie chorób związanych z upałem”.

Wcześniej media poinformowały o śmierci dwóch osób w Besancon we wschodniej Francji. Jedną z nich był 35-letni robotnik budowlany, który poczuł się źle w poniedziałek po zakończeniu pracy, a wcześniej skarżył się na upał. Na razie nie jest jasne, czy przyczyną problemów z sercem były upały. W sprawę włączyła się inspekcja pracy.

fot. PAP/EPA/SALVATORE DI NOLFI

Również w Besancon zmarł około 50-letni bezdomny mężczyzna; jego ciało znaleźli we wtorek rano przechodnie w centrum miasta. Również w tym przypadku uważa się, że powodem śmierci mogły być upały. W środę najwyższy (czerwony) alert pogodowy obowiązuje w czterech departamentach w centrum Francji. Pomarańczowy – drugi w kolejności – alert dotyczy 55 departamentów (na 96 we Francji metropolitarnej), w tym Paryża i departamentów wokół stolicy. W Paryżu, z tego powodu, zamknięto wstęp na wieżę Eiffla.

Upały we Włoszech

Także Włochy zmagają się z falą upałów. Dwóch mężczyzn w wieku 60 i 75 lat zmarło nagle w środę na plażach na Sardynii, gdzie temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza – podała agencja ANSA. Zgony te wiąże się z ekstremalnymi upałami. Panują one niemal w całych Włoszech.

75-latek zmarł nagle na plaży w miejscowości Budoni w północno-wschodniej części Sardynii. W położonym w pobliżu miasteczku San Teodoro zasłabł i zmarł nad morzem 60-latek.

fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

Dokuczliwe upały panują niemal w całych Włoszech, od północy po wyspy na południu. W 18 z 27 największych miast obowiązuje w środę i czwartek najwyższy stopień alarmu z powodu bardzo wysokich temperatur. W piątek liczba miast objętych czerwonym alertem wzrośnie do 20. Liczba zgłoszeń na pogotowie ratunkowe wzrosła w tych dniach w kraju średnio o 20 procent – podają służby medyczne.

Nie tylko południe Europy

Także Czeski Instytut Hydrometeorologicznego (CzHMU) ostrzegł, że w tych dniach w niektórych miejscach w kraju temperatury mogą osiągnąć nawet 37 stopni C. Nadal w Czechach istnieje zagrożenie rozprzestrzeniania się pożarów i pojawienia się nowych. Upały w kraju trwają od kilku dni.

Meteorolodzy zapowiadają, że w środę po południu i wieczorem temperatury na prawie całym terytorium Republiki Czeskiej przekroczą 31 stopni C. Według CzHMU na nizinach może być nawet 37 stopni.

fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Jednocześnie wydano ostrzeżenie o podwyższonym ryzyku pożarów. W środę dotyczy ono głównie środkowych i północno-zachodnich Czech. W czwartek obejmie cały teren Republiki Czeskiej. W ostatnich dniach strażacy zlikwidowali niewielkie pożary lasów w Szwajcarii Czeskiej oraz na wschodzie kraju. Wpiątek do Czech mają dotrzeć burze z gwałtownymi opadami deszczu oraz z gradem.

Galeria (11 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze