EPA/JUSTIN LANE

USA: dawni aborcjoniści przechodzą do walki z kulturą chrześcijańską

Fundacja Wolność od Religii (The Freedom From Religion Foundation – FFRF) z siedzibą w Madison – stolicy stanu Wisconsin, która w przeszłości walczyła o legalizację aborcji, obecnie rozpoczęła walkę ze „wzorcami (patterns) chrześcijańskimi”. W kontekście tegorocznej Wielkanocy zaatakowano m.in. wpisy o treściach religijnych w mediach społecznościowych.

Informując o tym brytyjski dziennik „The Daily Telegraph” jako jeden z przykładów podał tu post szeryfa Jasona Ramseya z hrabstwa Bland w stanie Virginia. Tuż przed Wielkanocą na oficjalnym Facebooku zamieścił on krzyż i życzenia: ”On zmartwychwstał – obchodzimy Wielkanoc… Grób jest pusty. Alleluja. Chrystus zwyciężył śmierć. Módlmy się, aby każdy miał błogosławione i bezpieczne Święta… Niech Bóg was błogosławi. (podpisał) szeryf Jason Ramsey”.

>>> Argentyna: działaczka proaborcyjna zmarła podczas zabiegu usunięcia ciąży 

EPA/JUSTIN LANE

Komentując ten wpis Chris Line, prawnik z FFRF, w wypowiedzi dla dziennika skrytykował tego rodzaju życzenia: „Są one niewłaściwe, gdyż urząd szeryfa nie upoważnia go do promowania treści religijnych w mediach społecznościowych. Można to robić prywatnie, ale nie wolno wykorzystywać swojej władzy i urzędu w takiej formie”. Szeryf na razie nie skomentował tych zarzutów.

>>> „To szaleństwo, że w niektórych krajach aborcja jest legalna” 

Inną formą walki, prowadzoną przez Fundację, było zaskarżenie zespołu szkół w hrabstwie Mercer (stan New Jersey) za korzystanie z Biblii w czasie zajęć lekcyjnych. Według organizacji jest to „wspieranie jednej religii i mieszanie spraw religijnych z programem szkolnym, co narusza prawo do wolności sumienia”. W wyniku procesu szkoły muszą odejść od programu, który działał tam przez ostatnich 75 lat. FFRF walczy też o zniesienie świąt opartych na tradycji chrześcijańskiej m.in. w stanie Wisconsin.

fot. unsplash

Tego rodzaju protesty zapewne mają jakieś uzasadnienie w amerykańskim prawodawstwie, ale jeśli sięgnąć głębiej, do początków i korzeni Fundacji, mogą nasuwać się inne skojarzenia. Sprawa dotyczy parodiowania wartości chrześcijańskich, co widać w założeniach tej organizacji, a co z biblijnego punktu widzenia jest działalnością demoniczną.

Fundacja powstała 46 lat temu z inicjatywy znanej aborcjonistki i ateistki Anne Nicol Gaylor (1926-2015). Całe swoje życie poświęciła ona walce o legalizację przerywania ciąży w Stanach Zjednoczonych. W swoim stanie Wisconsin założyła najpierw komitet „Zero Population Growth” (Zerowy Przyrost Ludności), który miał finansować aborcję nie tylko w tym stanie, ale też w Nowym Jorku i w Meksyku. Na ten cel wydano ok. 3 mln dolarów. Sama Gaylor wypisała osobiście czeki na refundacje 18986 „zabiegów”.

Postępowanie założycielki miało w sobie coś szatańskiego w tym znaczeniu, że we wszystkich swych działaniach parodiowała ona kulturę i wartości chrześcijańskie. Na przykład obecne w tradycji chrześcijańskiej wyrażenie „być w stanie błogosławionym” (czyli w ciąży) wykorzystała ona, wypaczając je, w tytule swojej najbardziej znanej książki „Abortion is a Blessing” („Aborcja jest błogosławieństwem”). Zresztą sama nazwa wspomnianego komitetu, mówiąca o „zerowym przyroście naturalnym”, była naigrawaniem się z Bożych słów z Księgi Rodzaju: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się” (Rdz 1, 28).

Fot. klassy_in_pink, Instagram

Z kolei gdy na Boże Narodzenie 2016 r. w Urzędzie Miejskim w Des Moines – stolicy stanu Iowa – miejscowi urzędnicy ustawili szopkę betlejemską, FFRF zareagowała natychmiast, wystawiając tam „antyszopkę”: słynną już „Bill of Rights Nativity”, w której zamiast Matki Najświętszej w żłóbek wpatruje się „Wolność Opromieniającą Świat” (Statua Wolności w Nowym Jorku), a zamiast św. Józefa i pasterzy pokłon małemu Jezusowi oddają amerykańscy politycy z końca XVII w. W żłóbku zaś zamiast Dzieciątka umieszczono „Kartę Praw” Stanów Zjednoczonych z 1789 r. Do dziś internetowi obrońcy „prawdziwego żłóbka” w Des Moines twierdzą, że „to Dzieciątko przecież nikomu nie szkodzi i mogą do Niego przyjść wszyscy, także twórcy amerykańskiego prawodawstwa”.

Posługujący duszpastersko w bazie amerykańskiej Camp Zama pod Tokio polski dominikanin o. Paweł Janociński spotkał się tam ok. 2 lat temu z podobną kontrowersją wokół żłóbka, który tradycyjnie ustawiali tam w czasie Świąt katolicy. Chciano ją zlikwidować (być może stała za tym FFRF), jednakże w tym wypadku głos katolików zwyciężył i w ostatnie Święta szopka betlejemska stała tam nadal, tuż przy głównej bramie wjazdowej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze