fot. PAP/EPA/PORTER BINKS

USA: Dzień Dziękczynienia ma swoje korzenie w średniowiecznej kulturze katolickiej

Obchodzony w Stanach Zjednoczonych w każdy 4. czwartek listopada – w tym roku był to 24. tego miesiąca – Dzień Dziękczynienia kojarzy się z purytańskimi „Pielgrzymami”, miastem Plymouth w stanie Massachusetts i rokiem 1621.

Dzień ten miał być ofiarowany Bogu z podziękowaniem za opiekę, a w szczególności za obfite plony w owym roku. Jednakże prof. Joanne M. Pierce – emerytowana specjalistka w zakresie badań nad religią w Kolegium Świętego Krzyża (College of the Holy Cross) w Worcesterze w stanie Massachusetts – uważa, iż to „purytańskie” święto jest głęboko zakorzenione w katolickiej kulturze średniowiecznej.

W artykule, przedstawiającym wyniki jej przemyśleń na stronie Yahoo.News z 18 listopada, zwróciła ona uwagę, że poza błogosławieństwami zawartymi we Mszy św., które oczywiście sięgają początków chrześcijaństwa a nawet czasów Starego Testamentu, średniowieczna Europa wprowadziła zwyczaj częstego śpiewania hymnu „Te Deum” (Ciebie, Boże, wysławiamy). Jest on także nazywany „Ambrozjańskim”, gdyż jego powstanie wiąże się z czasami św. Ambrożego (339-97). Również św. Benedykt (480-547) w swojej Regule zakonnej zalecał mnichom śpiewanie „Te Deum” podczas porannych modlitw. Do tego hymnu często dodawano słowa Psalmu 115 „Non nobis Domine” (Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twojemu imieniu daj chwałę).

Według prof. Pierce „zwłaszcza w średniowieczu katolicy śpiewali «Te Deum» często, z różnych okazji prywatnych i publicznych przez całe wieki (…). Hiszpański król Filip II (1527-98), głęboko wierzący katolik, nakazał odśpiewanie tego hymnu na wieść o zwycięstwie katolików w bitwie morskiej z Turkami osmańskimi pod Lepanto w 1571”.

Fot. pixabay/jplenio

Autorka przypomniała też, że „średniowieczna Anglia była krajem katolickim i różne zwyczaje i celebracje modlitewne były tam podobne do tych w Rzymie i w całej katolickiej Europie. Rozwija się wówczas praktyka błogosławienia ludzi, zwierząt i plonów, połączona z dziękczynieniem Bogu za otrzymane łaski, a jedną z powstałych wówczas modlitw było «Błogosławienie bochenka chleba»”. Na Wyspach taki specjalny obrzęd odbywał się 1 sierpnia – w tzw. „Lammas Day”. Wykładowczyni z Worcesteru wyjaśniła, że słowo „Lammas” jest pochodzenia anglo-saksońskiego i zawiera w sobie dwa wyrazy: „loaf” – bochenek i „mass”, czyli Msza św. Było to zarazem święto ludowe z IX wieku a może nawet wcześniejsze, o korzeniach pogańskich, połączone z ucztami, tańcami i innymi formami rozrywki.

Po zerwaniu przez króla Henryka VIII łączności z Rzymem w 1534, w Anglii wprowadzono na użytek nowej liturgii zbiór modlitw tzw. Book of Common Prayer. Ale nadal śpiewano „Te Deum” z okazji m.in koronacji królów Anglii czy urodzin królewskich potomków, np. księcia Edwarda, przyszłego króla Edwarda VI (1547-53).

Badaczka zauważyła następnie, że niektórzy chrześcijanie w Anglii zaczęli uważać Book of Common Prayer za „zbyt katolicki”. Byli to tzw. nonkonformiści, nazywani niekiedy (mylnie) „purytanami”. Prześladowani w ojczystej Anglii uciekli oni najpierw do Holandii a następnie statkiem „Mayflower” dotarli do Nowego Świata, czyli Ameryki. I tam w październiku 1620 założyli oni osadę, którą nazwali Plymouth, w obecnym stanie Massachusetts. Ci „Pielgrzymi” ciężko przeżyli pierwszą zimę na nowym miejscu i wielu z nich zmarło. Ale następnego roku z okazji zebrania dobrych plonów postanowili to jakoś uczcić. Nie zaśpiewali co prawda katolickiego „Te Deum”, ale stworzyli różne nowe zwyczaje związane z tematem dziękczynienia, które obecnie stanowią jeden z fundamentów kultury amerykańskiej.

>>> USA: 3 mln widzów oglądało w Nowym Jorku 96. Paradę Macy’s w Święto Dziękczynienia [+GALERIA]

Fot. PAP/EPA/KEVIN DIETSCH / POOL

Co ciekawe, to pierwsze święto dziękczynienia obchodzono razem z 91 Indianami z plemienia Wampanoagów, którzy wraz z wodzem Massasoitem pomogli im przetrwać pierwsze trudy osiedlenia się.

Jako święto ogólnonarodowe Dzień Dziękczynienia wprowadził w Stanach Zjednoczonych prezydent Abraham Lincoln, a było to związane ze zwycięstwem unionistów w bitwie pod Gettysburgiem w 1863 r. 31 października 1939 prezydent Franklin D. Roosevelt ogłosił, że Dzień ten będzie obchodzony w ostatni czwartek listopada.

Dziś w dniu tym Amerykanie zbierają się w swoich rodzinach, niekiedy z przyjaciółmi, co może kojarzyć się z polską Wigilią. Odmawiają wówczas dziękczynną modlitwę (Grace) i spożywają specjalne potrawy przygotowane na tę okazję, m.in. tradycyjnego indyka. Towarzyszą temu potrawy dodatkowe, zwane „side dishes” lub po prostu „sides”. Do najpopularniejszych z nich należą: ziemniaki, najczęściej w formie purée, lub bataty (słodkie ziemniaki), zapiekanka z nich, często przyrządzana w formie przypominającej deser, z piankami marshmallows, sos pieczeniowy (gravy), żurawinowy, zapiekanka z zielonej fasolki – danie stosunkowo młode, wprowadzone w 1955 przez pracownicę firmy Campbell, Dorcas Reilly, jako sposób na promocję produkowanej przez tę firmę zupy grzybowej w puszce oraz kukurydza – symboliczna dla Dnia Dziękczynienia. W jadłospisie tego dnia znajdują się również warzywa strączkowe, kapustne i korzeniowe, nawiązujące do pierwszych tradycji dożynek, jak brukselka, marchew czy kalafior oraz pieczone dynie (winter squash).

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze