EPA / RICK D’ELIA

USA: greckokatolicki arcybiskup zachęca Trumpa do odwiedzenia Kijowa

Arcybiskup Borys Gudziak z archieparchii filadelfijskiej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego powiedział, że zachęcał prezydenta elekta Donalda Trumpa do odwiedzenia Ukrainy, aby pomóc w „budowaniu polityki na przyszłość”.  W piątek wieczorem, 22 listopada udzielił on wywiadu Catherine Hadro  w programie „EWTN News In Depth”.

Wyznał, że 17 października podczas corocznej nowojorskiej kolacji na rzecz katolickich organizacji charytatywnych, organizowanej przez Alfred E. Smith Memorial Foundation krótko rozmawiał z Trumpem. Abp  Gudziak napisał następnie list do prezydenta elekta w tej sprawie.

>>> Kard. Müller: nie jestem rozczarowany tym, że Ameryka wybrała Trumpa

„Myślę, że gdyby pojechał teraz, przed inauguracją, na przykład z grupą zwierzchników religijnych z misją humanitarną, zobaczyłby na własne oczy, co dzieje się na miejscu” – przekonywał hierarcha. „Wszyscy, którzy udali się na  Ukrainę – kardynałowie, przywódcy polityczni, pracownicy organizacji humanitarnych, ludzie, którzy byli sceptyczni, ludzie, którzy dużo wiedzieli – wszyscy wyjechali wiedząc znacznie więcej i rozumiejąc głębiej, co się dzieje.  Zachęcałbym więc prezydenta Trumpa do udania się na Ukrainę” – powiedział abp Gudziak, zaznaczając, że może to stanowić bazę, na której można budować politykę w przyszłości.

Odnosząc się do przypadającego 19 listopada 1000 dnia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę abp Gudziak zaznaczył, że w narodzie ukraińskim ten czas pozostawił wiele cierpienia i ran. „Jednocześnie jest wielka wdzięczność. Większość międzynarodowych obserwatorów, a zwłaszcza Putin, uważała, że Ukraina upadnie w ciągu trzech dni lub trzech tygodni. A teraz, trzy lata później, ludzie nadal trwają, bronią swojej nadanej przez Boga godności, swojej wolności, swojej demokracji” – stwierdził zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w USA . Podkreślił, że w wyniku rosyjskiej inwazji zginęły setki tysięcy ludzi, a ponad 14 milionów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Zniszczonych zostało 4000 szkół i 2000 szpitali. „Jest wielkie cierpienie, wielka trauma, która będzie trwała” – powiedział abp Gudziak. „Ale jest też poczucie odwagi i wdzięczności za łaski Boże, że Rosja nie zajęła całej Ukrainy i że kraj jest nadal wolny” – dodał zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

>>> Ukraiński filozof: po zwycięstwie Trumpa Europejczycy muszą się obudzić [ROZMOWA]

Zapytany, jak wygląda sytuacja katolików na Ukrainie, hierarcha stwierdził, że „życie publiczne Kościoła katolickiego zostało praktycznie wygaszone” we wschodniej Ukrainie, gdzie Rosja okupuje część trzech regionów.  

„Nie ma tam obecnie żadnych ukraińskich księży katolickich, a kilku duchownych, którzy zostali uprowadzeni i torturowani przez 18 miesięcy, a zostali uwolnieni latem – pokazują blizny po tym, jak wygląda rosyjska niewola” – powiedział. „Dla katolików powinno być jasne, że rosyjska okupacja oznacza likwidację naszego normalnego życia kościelnego” – kontynuował. Podkreślił znaczenie pracy charytatywnej Kościoła katolickiego.

„Biskupi i księża są na miejscu, służąc ludziom, sprawując sakramenty, głosząc dobrą nowinę, ale są także bardzo zaangażowani w pracę humanitarną, pomagając tym, którzy stracili domy, dobytek, rozdając odzież, żywność, wspierając opiekę medyczną” – powiedział abp Gudziak.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze