USA: katolickie organizacje pomagają uchodźcom z Afganistanu. Niektórzy cierpią na depresję
W procesie przesiedlenia ok. 83 tys. uchodźców z Afganistanu w Stanach Zjednoczonych dużą role odgrywają katolickie organizacje charytatywne. Część tej federalne operacji, zwanej „Sojusznicy mile widziani” (Allies Welcome) przypadło w udziale katolickiej diecezje Charlotte w Karolinie Północnej we wschodniej części kraju. Francuska agencja AFP a za nią m.in. platforma Yahoo zamieściła dane na ten temat, które przekazał jej Garry Carter – dyrektor organizacji Catholic Charities w tej diecezji.
Z jego wypowiedzi wynika, że „w ciągu pierwszych 90 dni uchodźcy musza się «zaaklimatyzować»: poznać kulturę amerykańską, nauczyć się poruszania się w dość skomplikowanym systemie opieki zdrowotnej, zatrudnienia, znalezienia mieszkania a nawet znalezienia sklepu z towarami spożywczymi”. Carter dodał: „mieliśmy tym razem mało mieszkań do dyspozycji, dlatego najpierw musieliśmy ulokować tych ludzi w hotelach, szczególnie takich, które mogłyby się im kojarzyć z własnym domem (suite-style hotels)”.
>>> Papieskie Orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. „Ku stale rosnącemu «my»”
Zmiana stylu życia
Dramatyczna zmiana stylu życia sprawia, że niektórzy uchodźcy popadają w depresję. „Wówczas zachęcamy ich, aby radzili się kierowników różnych programów” – powiedział Carter. Z tych porad skorzystały już 73 rodziny.
Diecezja Charlotte w Karolinie Północnej, którą od 2003 zarządza biskup Peter Joseph Jugis, liczy ok. 175 tys. katolików wśród 4,8 milionów mieszkańców tego regionu. Oprócz programów wspomnianej katolickiej organizacji charytatywnej w ciągu 47 ostatnich lat diecezja zapewniła rozmieszczenie ok. 14 tys. uciekinierów z 60 krajów; ponadto na jej terenie znajduje się największa w USA parafia katolicka, licząca 35 tys. wiernych.
>>> Papież przed Dniem Migranta i Uchodźcy: fale migracyjne stanowią nowy obszar misyjny
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |