
fot. EPA/YURI GRIPAS / POOL Dostawca: PAP/EPA.
USA: spotkanie Trumpa z Netanjahu. „Prowadzimy rozmowy z Iranem”
Prowadzimy bezpośrednie rozmowy z Iranem na temat programu atomowego Teheranu – powiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Szef izraelskiego rządu ogłosił, że zlikwiduje deficyt handlowy z USA.
Rozmowy z Iranem już się zaczęły i będą kontynuowane na „bardzo ważnym spotkaniu w sobotę, spotkaniu prawie na najwyższym szczeblu” – zapowiedział Donald Trump. Dodał, że „chyba wszyscy zgadzają się, że zawarcie umowy byłoby lepszym rozwiązaniem”, ponieważ ani USA, ani Izrael nie chcą się angażować w „oczywistą” alternatywę.
>>> Donald Trump ogłosił „cła wzajemne” na niemal wszystkie państwa świata
Amerykański prezydent zaznaczył, że wynegocjowanie rozwiązania byłoby też korzystne dla Iranu. Zagroził jednocześnie, że jeżeli rozmowy zawiodą, „Iran znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie” i podkreślił, że Iran nie może mieć broni atomowej. Netanjahu zgodził się z jego stanowiskiem, zapewniając, że uniemożliwienie Teheranowi zbrojeń nuklearnych jest wspólnym celem Izraela i USA.

Pod koniec marca Trump zagroził Iranowi atakiem, jeżeli ten nie zgodzi się na negocjacje dotyczącego jego programu atomowego. Do tej pory sygnały płynące z Teheranu wskazywały, że Iran jest otwarty na rokowania, ale tylko jeżeli będą one prowadzone przez pośredników.
Iran i światowe mocarstwa zawarły w 2015 r. porozumienie nuklearne, które miało ograniczyć program jądrowy Teheranu w zamian za złagodzenie sankcji. USA za czasów poprzedniej prezydentury Donalda Trumpa wycofały się z umowy. Iran również odszedł od jej zapisów i jest oskarżany o potajemne rozwijanie broni atomowej, czemu zaprzecza.
Deklaracja Trumpa padła podczas konferencji prasowej z Netanjahu. Premier Izraela przybył do Waszyngtonu jako pierwszy zagraniczny przywódca po ogłoszeniu przez amerykańskiego prezydenta ceł na kilkadziesiąt państw świata. Towary z Izraela zostały objęte 17-proc. stawką.

Netanjahu ogłosił, że popiera podejście Trumpa do ceł i handlu międzynarodowego, a Izrael „bardzo szybko” zlikwiduje deficyt handlowy z USA i niepotrzebne bariery handlowe, stając się wzorem wolnego handlu dla świata.
Amerykański prezydent odpowiedział, że „mowa jest o zupełnie nowym handlu” i przypomniał, że Izrael jest jednym z największych beneficjentów amerykańskiej pomocy, która sięga „4 mld dolarów rocznie”. Nie zobowiązał się w jasny sposób do zniesienia ceł na Izrael.
>>> Donald Trump wściekły na Putina: jeśli nie dojdzie do rozejmu z winy Rosji, nałożę cła wtórne
Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Izraela. Według statystyk amerykańskiego rządu, w 2024 r. izraelski eksport do USA osiągnął wartość ponad 22 mld dolarów, a import ze Stanów Zjednoczonych – blisko 15 mld dolarów. Deficyt USA w handlu z Izraelem wynosi więc ok. 7 mld dolarów.
Izraelski premier oświadczył również, że pracuje nad nowym porozumieniem w sprawie Strefy Gazy, które pozwoliłoby uwolnić wszystkich zakładników wciąż więzionych przez Hamas. Trump dodał, że ma nadzieję, iż wojna skończy się „w niezbyt odległej przyszłości”.
Obaj zapewnili, że robią wszystko, by uwolnić uprowadzonych.

Izrael wznowił wojnę 18 marca po kruchym dwumiesięcznym rozejmie, próbując zmusić Hamas do zgody na swoje warunki przedłużenia zawieszenia broni. Głównymi kwestiami spornymi pozostają: harmonogram wypuszczania kolejnych zakładników i warunki trwałego zakończenia wojny w Strefie Gazy.
Netanjahu powiedział, że rozmawiał również z Trumpem o jego „śmiałej wizji” przesiedlenia Palestyńczyków na czas odbudowy Strefy Gazy. Amerykański przywódca ogłosił podczas ostatniego spotkania z izraelskim premierem w Białym Domu w lutym plan przejęcia przez USA kontroli nad Strefą Gazy, wysiedlenia Palestyńczyków i budowy tam „riwiery Bliskiego Wschodu”.
Propozycja spotkała się z ostrą krytyką całego świata arabskiego i wielu innych państw świata. Od tego czasu Trump modyfikował swoją wizję w wielu różnych wypowiedziach, łagodząc niektóre jej założenia.
W poniedziałek powiedział, że jest to raczej „długoterminowa koncepcja” i istnieją konkurencyjne plany. Prezydent USA opisał jednak Strefę Gazy jako „niesamowity obszar ważnych nieruchomości”, a wysłanie tam „sił pokojowych, takich jak amerykańskie” nazwał „dobrą rzeczą”.
Premier Izraela podkreślił, że mieszkańcy Strefy Gazy powinni móc opuścić to terytorium, jeżeli wyrażą taką wolę.
Dodał, że zgodził się z amerykańskim prezydentem, że nie chcą, by „Syria była wykorzystywana przez Turcję”. W ostatnich tygodniach narasta napięcie między Turcją, która wspiera nowe władze Syrii, a Izraelem, który w islamistycznych grupach, które obaliły Baszara al-Asada i ekspansji Turcji widzi zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa.
Donald Trump zapewnił, że ma „wspaniałe relacje” z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i może mediować w rozwiązaniu tego problemu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |