PAP/EPA/FILIP SINGER

W Berlinie odsłonięto pierwsze miejsce pamięci polskich ofiar nazizmu niemieckiego

Ofiary niemieckiej wojny agresji i nazistowskiej okupacji Polski mają teraz swoje pierwsze miejsce pamięci w Berlinie. Dziś w Berlinie zostało oficjalnie odsłonięte nowe – tymczasowe – „Miejsce Pamięci dla Polski 1939-45”. Pomnik upamiętnia miliony Polaków i obywateli polskich – ofiary nazizmu i niemieckiej okupacji oraz terroru w Polsce, poinformowała 16 czerwca Ambasada Niemiec w Warszawie.

Znajdujący się w pobliżu kancelarii kanclerza federalnego tymczasowy pomnik to 30-tonowy głaz z Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Ma upamiętnić zbrodnie popełnione w latach 1939-1945 w Polsce.

PAP/EPA/FILIP SINGER

Uroczystość upamiętniająca polskie ofiary

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele rządów Polski i Niemiec, w tym minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska oraz pełnomocnik rządu federalnego ds. kultury i mediów Wolfram Weimer. Obecny był także pełnomocnik rządu federalnego ds. współpracy z Polską Knut Abraham, który w przededniu uroczystości odniósł się do Miejsca Pamięci dla Polski w niemieckich mediach.

„To pierwszy krok, ale decydujący: Początkowo tymczasowy pomnik polskich ofiar dokumentuje fakt, że Niemcy w końcu znalazły sposób na upamiętnienie inwazji na Polskę i okupacji naszego sąsiedniego kraju podczas II wojny światowej. Widoczny w centrum niemieckiej stolicy. I miejmy nadzieję, że wkrótce w ostatecznej formie” – powiedział.

Symbol sprzeciwu i rozliczenia z przeszłością

Minister Wolfram Weimer (CDU) opisał kamień jako „symbol sprzeciwu wobec represji, zapomnienia i uciszania ofiar”. Ma on być znakiem na drodze do rozliczenia się z przeszłością. „To nie jest kamień, który ma coś zamykać, który stanowi ukoronowanie lub wręcz poniekąd zakończenie pamięci, przestrogi i rozliczania się z historią. To raczej znak, drogowskaz, który ma nam przypominać o celu naszej drogi, którym są centralne miejsce pamięci w imieniu Niemiec oraz Dom Polsko-Niemiecki, w sercu naszej stolicy. Miejsca, które są otwarte dla wszystkich – miejsca żałoby i spotkań, edukacji i dialogu, pojednania i nadziei – także nadziei na dobrą wspólną przyszłość” – stwierdził niemiecki minister.

PAP/EPA/FILIP SINGER

Historia, która wymaga pamięci

„Długo czekaliśmy na ten dzień. Teraz mamy niezwykłe, ale potrzebne miejsce pamięci w sercu Berlina” – powiedział Heiko Maas, prezes Instytutu Niemiecko-Polskiego i były minister SPD. Niezwykłe dlatego, że kamień pamięci ma tam stać tylko tymczasowo, zanim zostanie zbudowany stały pomnik i Dom Niemiecko-Polski.

„Miejsce pamięci jest konieczne, ponieważ my, Niemcy, wciąż nie jesteśmy świadomi cierpienia w Polsce” – podkreślił Maas. Przypomniał, że inicjatywa utworzenia miejsca pamięci wyszła od społeczeństwa obywatelskiego. „Bierzemy odpowiedzialność za nasze zobowiązania”. Dla urzędującego burmistrza Berlina Kaia Wegnera (CDU) miejsce to wypełnia lukę w kulturze pamięci: Jego zdaniem „związki z Polską są bardzo ważne dla przeszłości, ale także szczególnie dla przyszłości”.

W 2024 r. rząd federalny Niemiec zatwierdził koncepcję, zgodnie z którą w tym miejscu mają zostać zbudowane pomnik i Dom Polsko-Niemiecki. Jednak konkretnego harmonogramu jeszcze nie ma. O sfinansowania projektu, którego koszt szacuje się na wysoką dwucyfrową kwotę milionów euro, ma zadecydować Bundestag.

PAP/EPA/FILIP SINGER

Pomnik w historycznym miejscu

Miejsce pamięci znajduje się na terenie dawnej Opery Kroll, w której 1 września 1939 roku Adolf Hitler ogłosił napaść Niemiec na Polskę, rozpoczynając tym samym II wojnę światową. „To właśnie jest to miejsce, w którym słowa zamieniły się w broń, gdzie kłamstwami uzasadniono zbrodniczą wojnę napastniczą, która pozbawiła miliony ludzi życia, odebrała im ojczyznę i odarła ich z godności. Była to wojna, która przerodziła się w okrutny reżim okupacyjny” – przypomniał podczas dzisiejszej uroczystości minister Weimer.

„Ważne jest, aby postawić taki znak” – powiedział w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA dyrektor Instytutu Polsko-Niemieckiego Peter Oliver Loew. Jego zdaniem, nawet jeśli jest to tylko tymczasowe miejsce pamięci, to wychodzący z niego impuls ma ogromne znaczenie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze