fot. PAP/Piotr Nowak

W deszczu wyruszyła Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę

Ok. 2,5 tys. osób wyruszyło w piątek na Jasną Górę w 310. Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej. – Przez wstawiennictwo kard. Wyszyńskiego i matki Czackiej prośmy Boga, aby obdarzył Polskę darem jedności i zgody – mówił podczas homilii metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

310. Warszawska Pielgrzymka Piesza wyruszyła rankiem w piątek z sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia przy ul. Długiej pod hasłem „Józef mąż Maryi”. Wymarsz poprzedziła msza św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza. W homilii kard. Nycz zaznaczył, że „jest coś takiego w życiu wielu ludzi, wielu katolików w Polsce – i Bogu dzięki, że tak jest – jak duchowość pielgrzymki”. „Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, dlatego, że życie ludzkie jest jedną wielką pielgrzymką do Boga w Trójcy Świętej Jedynego” – stwierdził.

fot. PAP/Piotr Nowak

Metropolita warszawski przyznał, że są takie momenty, kiedy o tym zapominamy z powodu przemęczenia i zabiegania. „Wydaje nam się, jakbyśmy mieli na tym świecie żyć zawsze. Jednak przychodzą takie chwile – myślę, że każdy z nas tego doświadcza – kiedy człowiek staje wobec sytuacji granicznej i wtedy sobie uświadamia, że jego życie nie jest wieczne na ziemi, że jego życie jest pielgrzymką” – podkreślił. Zdaniem kard. Nycza, takim momentem są te dni, kiedy „wychodzi się ze swoich codziennych zajęć po to, iść w wielkim pielgrzymowaniu i stawiać sobie pytania, na które w codziennym życiu nie ma czasu”.

Czas na najważniejsze pytania

To jest czas – mówił kard. Nycz – żeby sobie stawiać pytania najważniejsze: „Po co jestem? Po co mnie Bóg stworzył?”. Według hierarchy, należy pamiętać, że „idziecie do Boga w Trójcy Jedynego przez wstawiennictwo Maryi”. „Trzeba o tym pamiętać zawsze, a zwłaszcza trzeba o tym pamiętać w tym roku, kiedy pielgrzymka nam o tym przypomina, zarówno przez św. Józefa, którego wspominacie – Józefa męża Maryi – w tym pielgrzymowaniu, ale również przez te dwie beatyfikacje, do których się przygotowujemy” – zastrzegł.

>>> Przeor Jasnej Góry: z radością oczekujemy na pielgrzymów

fot. PAP/Piotr Nowak

Kard. Nycz przypomniał, że przez lata w Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej noszony był obraz kardynała Wyszyńskiego. „Chciałoby się powiedzieć, że noszony był wręcz uparcie, żeby coś wymodlić i coś wynieść, nosząc ten obraz. I okazuje się, że dziś będziemy mieli beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, a nawet będziemy mieć dwie beatyfikacje. Razem z nim tej, która była duchowością bardzo blisko niego, matki Róży Czackiej” – powiedział. Przypomniał postać ks. Władysława Korniłowicza, który jako profesor KUL poznał młodego ks. Wyszyńskiego i „zaprowadził go do Lasek”, gdzie przyszły prymas Polski poznał matkę Czacką. „Tam go matka przełożona wprowadziła w Laski, gdzie prowadziła wielkie dzieło” – zaznaczył kard. Nycz.

„Czego nas uczy przede wszystkim kard. Wyszyński w tym aspekcie pielgrzymki i całej pobożności maryjnej? Niektórym może się wydawać, że kładąc akcent na św. Józefa, usuwamy trochę w cień Matkę Najświętszą. Nie. Chcemy w tym roku do Jezusa – i przez Jezusa do Boga Ojca w Trójcy Świętej – iść także przez wstawiennictwo św. Józefa, także przez wstawiennictwo Matki Najświętszej i księdza prymasa” – wyjaśnił.

fot. PAP/Piotr Nowak

Soli Deo per Mariam

Kard. Nycz przypomniał, że kiedy Stefan Wyszyński został biskupem w Lublinie, za hasło swojej posługi obrał słowa: „Soli Deo” (Jedynemu Bogu – łac.), a kiedy już został prymasem Polski, coraz częściej w przemówieniach dodawał: „Per Mariam”, co znaczy: przez Maryję. „Jestem głęboko przekonany, że tegoroczne pielgrzymowanie wasze będzie właśnie takim głębokim Bożym przypominaniem tej podstawowej prawdy o kulcie Matki Najświętszej. Sam prymas Wyszyński był mocno Chrystocentryczny i mocno nastawiony na Pana Jezusa, i przez Pana Jezusa na Ojca Niebieskiego” – zaznaczył.

Metropolita warszawski apelował, aby pątnicy potraktowali pielgrzymkę jako duchowe przygotowanie do beatyfikacji. „Potrzeba Polsce w tym czasie ponadczasowych patronów nowych, jakimi będą kard. Wyszyński i matka Róża Czacka” – stwierdził. „O co przez ich wstawiennictwo powinniśmy prosić Boga w Trójcy Jedynego? Aby dał Polsce – mimo, że nie zawsze tego chcemy, a często nie chcemy – i obdarzył Polskę darem jedności i zgody, której nam tak brakuje na każdym poziomie naszego życia – narodowym, państwowym, a czasem sąsiedzkim i rodzinnym” – apelował. Dodał, że prosić należy także o nowe powołania. „Począwszy od tych najważniejszych i tych najliczniejszych: powołań do świętego życia małżeńskiego – mówię to w tym szczególnym sanktuarium życia, jakim jest ten kościół. Ale także powołań zakonnych, których Kościołowi zawsze brakowało i dziś brakuje w sposób szczególny, także powołań kapłańskich” – podkreślił.

fot. PAP/Piotr Nowak

Organizowana przez warszawskich paulinów pielgrzymka została zapoczątkowana w 1717 r. i wyróżnia ją to, że pielgrzymuje nieustannie i w sposób nieprzerwany – odbywała się nawet w czasach zaborów i podczas wojny. Trasa WPP liczy 248 km, a wędrówka trwa dziewięć dni. Pątnicy dotrą do Częstochowy 14 sierpnia, by następnego dnia wziąć udział w obchodach uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwanej też świętem Matki Bożej Zielnej.

W tym roku pielgrzymi będą szli w 22 autonomicznych grupach. W każdej grupie limit wynosi 300 osób, nie wliczając osób w pełni zaszczepionych przeciwko Covid–19. Z kolei wczoraj w drogę na Jasną Górę wyruszyła 41. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna.

Galeria (10 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze