W lasach pojawiły się małe „smoki”. Leśnicy ostrzegają spacerowiczów
Jedno z podkarpackich nadleśnictw ostrzega spacerowiczów przed pojawiającymi się w ich lasach Salamandrami. Charakterystyczny, uroczy na pierwszy rzut oka, wygląd budzi skojarzenia z małym smokiem, ale leśnicy uczulają: „nie bierzmy jej do rąk!”.
Nadleśnictwo Krasiczyn z Podkarpacia jest częścią Lasów Państwowych. Leśnicy uczulają spacerujących po tamtych rejonach przed pojawiającą się w lasach Salamandrą. „To płaz występujący głównie w górach i na pogórzu. Żyje w wilgotnych lasach i nie znosi upałów” – wyjaśniają. Nie
Mały „smok”
Choć nadleśnictwo, które podniosło wątek Salamandry, jest z pogranicza Polsko-Ukraińskiego, płac występuje w Polsce w rejonie Sudetów i Karpat, zatem ostrzeżenie dotyczy także mieszkańców południowo-zachodniej i południowo-wschodniej części kraju. Jak czytamy, Salamandra jest jadowita i choć toksyny nie powinny zagrozić człowiekowi, może „podrażnić skórę, lub oczy”.
„Zresztą, taki stres salamandrze jest zupełnie niepotrzebny” – dodają do przestrogi. Salamandra najczęściej pojawi się w wilgotnych terenach leśnych. „Nie znosi upałów” – tłumaczą taki dobór terenów leśnicy. Powszechnie uważa się ją za najładniejszego, występującego w Polsce, płaza. Czarne ciało pokrywają żółte lub pomarańczowe plamy, stąd skojarzenia z małym „smokiem”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |