Eleni: w modlitwie jest siła [ROZMOWA]

O wybaczeniu, modlitwie i o tym jak ważna (nawet dla muzyka) jest cisza z piosenkarką Eleni rozmawia Michał Jóźwiak.

 

Co to znaczy wybaczyć?

W moim przypadku, kiedy w 1994 r. doszło do tragedii i straciliśmy naszą jedyną córkę, przebaczenie dało mi wewnętrzny spokój. Przebaczyć to nie znaczy zapomnieć, ale pozbyć się negatywnych emocji, które zabijają nas od wewnątrz i nie pozwalają prawidłowo funkcjonować. Bez tego człowiek ciągle toczy wewnętrzną walkę i zastanawia się, co zrobić temu, który go skrzywdził. Nie da się z tym żyć – ani w domu, ani w pracy. Dlatego ta umiejętność jest tak ważna, szczególnie dla osób wierzących.

To jednak niełatwa sztuka.

Dla jednych to proste, dla innych to długi proces. Dla mnie jest to łatwiejsze, bo wyniosłam to z domu. Moja mama miała olbrzymią łatwość wybaczania i zawsze potrafiła znaleźć okoliczności usprawiedliwiające osobę, która w czymś zawiniła. To była miłość do człowieka bez względu na to, kim jest i co zrobił.

Świadectwo takiej miłości daje do myślenia i jest bardzo przekonujące. Czy miało ono duży wpływ na Pani życie?

Tak, wyrastałam w przekonaniu, że prawdziwa miłość to miłość bezwarunkowa i pewnie dzięki temu było mi łatwiej przebaczyć – ten proces nie trwał zbyt długo. Wiedziałam, że doszło do tragedii dwóch rodzin i miałam świadomość, że oni potrzebują od nas jakiegoś znaku, bo ich cierpienie też było wielkie. Przebaczenie dało mi możliwość powrotu na scenę, otwarcia się na ludzi.

Było ono potrzebne nie tylko temu człowiekowi, ale również Pani?

Było potrzebne wszystkim. Dzięki niemu udało się uspokoić tę sytuację, której przecież nie dało się już cofnąć ani zmienić.

Pani bliskim przebaczenie również przyszło tak łatwo?

Nie. Każdy przeżywa to inaczej, ale przychodzi taki moment, że człowiek musi pogodzić się z wolą Bożą, bo nie ma innej drogi.

fot. Aleksander Barszczewski

Wiara bardzo pomaga w przebaczeniu?

Z pewnością. Myślę, że osobom niewierzącym jest trudniej, ale brak przebaczenia powoduje, że stoimy w miejscu, nie rozwijamy się, roztrząsamy przeszłość. Po tym wydarzeniu miałam niezliczoną liczbę spotkań z młodzieżą. Starałam się przekonywać ich, że warto rozmawiać i rozwiązywać trudne sytuacje. Nie można trzymać w sobie złych emocji, bo one niszczą. Na ich skutek dochodzi później do wielkich tragedii. To był dla mnie też rodzaj terapii, gdzie mówiłam o tym, co przeżywam i jak można sobie z tym poradzić.

Mówi się, że „kto śpiewa, ten modli się dwa razy”. Widzi Pani w muzyce wyjątkową siłę także duchową?

Oczywiście! Mam wrażenie, że słowa, kiedy są śpiewane, mają jakby większą moc – pojawia się w sercu jakiś element emocji, który ubogaca. Mogłoby się wydawać, że np. śpiewanie tych samych kolęd co roku jest nudne. Ale ja podczas każdego koncertu kolęd zawsze odkrywam coś nowego.

Czyli modlitwa śpiewana daje podwójną siłę?

Mnie tak (śmiech). W ogóle modlitwa ma niesłychaną moc. Czasem zmagam się z trudnymi sytuacjami, dużym wysiłkiem i zastanawiam się, skąd czerpię energię – jestem przekonana, że modlitwa ma tutaj znaczenie. Dlatego ogromnie ważne są akcje modlitewne, jakby choćby wasza (Misjonarz na Post). Zawsze popieram takie inicjatywy, bo sama w swoim życiu doświadczam tego, jak ważne jest duchowe wsparcie. W dzisiejszym, pędzącym świecie bardzo tego brakuje. Brakuje ludziom czasu na rozmowę z Bogiem i ciszę.

A cisza pozwala znaleźć równowagę i spokój.

Warto zajrzeć czasem do kościoła, posiedzieć w ciszy, poszukać kontaktu z Bogiem i samym sobą. W domu najczęściej włączamy wszystkie możliwe sprzęty i towarzyszy nam nieustanny hałas, a sama po sobie widzę, że kiedy na moment uda mi się pobyć w ciszy, bo od razu łatwiej przychodzą rozwiązania spraw czy problemów. „Boże, jak to dobrze posiedzieć w ciszy” – myślę sobie czasami. Cisza też jest muzyką.

 

Rozmawiał Michał Jóźwiak

_______________
20 stycznia 1994 r. Eleni straciła swoją jedyną córkę – 17-letnią Afrodytę zastrzeloną przez 21-letniego Piotra Gruchota, byłego chłopaka dziewczyny, który nie mógł pogodzić się z ich rozstaniem.

fot. Wikimedia Commons

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze