Na Jasnej Górze poświęcono karetkę przygotowaną do pracy w warunkach wojny
By Matka Boża wspierała wszystkich, którzy zmuszeni będą korzystać z tego pojazdu. Z tą modlitwą, by poświęcić w pełni wyposażoną i przygotowaną do pracy w warunkach wojny karetkę na Jasną Górę przybył przedstawiciel ofiarodawców. Jak wyjaśnił ambulans trafi prosto na front.
– Przekazujemy ją organizacji Vostok, odbieramy ją prosto od firmy zabudowującej i po drodze Jasna Góra, bo nie było możliwości, by nie być tutaj na poświeceniu – powiedział przedstawiciel firmy, która organizuje pomoc.
To już kolejny ambulans, który został przygotowany jako dar serca dla cierpiącej Ukrainy. – Byłem z żoną i synem na granicy, tam pomagaliśmy ludziom uciekającym przed wojną. Bogu dziękujemy za to doświadczenie, które zmobilizowało nas do szerszej pomocy. Wszystko zaczęło się rozrastać jak ciasto drożdżowe. Sami jesteśmy zadziwieni ile osób jest chętnych do niesienia pomocy, ile chce się dzielić różnymi darami – powiedział mężczyzna.
>>> Trzebinia: matki z dziećmi znalazły schronienie w domu karmelitanek misjonarek
Do spontanicznej modlitwy na dziedzińcu Jasnej Góry, gdzie poświęcona została karetka, przyłączyło się kilku ojców paulinów. W ambulansie znalazł się też ryngraf Jasnogórskiej Maryi. Jutro ambulans wyrusza na Ukrainę.
O ofiarności, szczodrości i wielkiej solidarności Polaków na rzecz Ukrainy mówią przybywający na Jasną Górę, teraz bardzo licznie, młodzi. Trwają pielgrzymki maturzystów. Dziś modli się pierwsza grupa z diec. włocławskiej.
Jak podkreślają są dumni, że są Polakami, ale nie tylko o dumę im chodzi, bo sami też bardzo angażują się w różnoraką pomoc. – Jestem dumny, że Polska całej Europie pokazała ogromny wyraz solidarności z naszymi braćmi i siostrami po wschodniej granicy, modlimy się, by na świecie zapanował pokój – powiedział maturzysta Piotrek.
>>> W kijowskim metrze [GALERIA]
O pomocy uchodźcom i o tym, że to wiara w Boga i miłość bliźniego, daje mu siłę, do włocławskich maturzystów mówił o. Maciej Ziemiec, redemptorysta posługujący teraz w namiocie „Nadzieja” Caritas Polska, który znajduje się przy granicy, w Zosinie. – Wczoraj niosłem małą dziewczynkę Nataszę, która uciekła z mamą, potrzebowały pomocy. Tam doświadczam bardzo trudnych sytuacji i ciągłych pytań – dlaczego, to wiara mnie prowadzi – podkreślał zakonnik.
Młodzi modlili się o dobre wybory życiowe, bezpieczeństwo dla Polski i w intencji pokoju w Ukrainie.
Każdy z uczniów otrzymał różaniec z zachętą do codziennej modlitwy.
Jutro do sanktuarium przybędzie druga grupa maturzystów z diec. włocławskiej
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |