fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

W Poznaniu upamiętniono 69. rocznicę Czerwca ’56

Około 300 osób wzięło udział w sobotni wieczór w głównej uroczystości upamiętniającej 69. rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956 r. To jedno z najważniejszych wydarzeń w powojennej historii Polski – zaznaczyła przemawiająca podczas zgromadzenia szefowa resortu kultury Hanna Wróblewska.

Protest poznańskich robotników rozpoczął się 28 czerwca 1956 r. około godz. 6, kiedy to pracy nie podjęła załoga W3 Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów Metalowych im. Józefa Stalina w Poznaniu (ZISPO). Robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas 58 osób. Poznański Czerwiec był pierwszym „polskim miesiącem”. Masowe wystąpienie w poważnym stopniu przyspieszyło zmiany polityczno-gospodarcze w PRL.

Sobotnie obchody 69. rocznicy Poznańskiego Czerwca ’56 rozpoczęły się o godz. 6 od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową przy bramie obecnej Fabryki Pojazdów Szynowych – dawna W3. Główna uroczystość sobotnich obchodów rozpoczęła się po godz. 18.30 na pl. Adama Mickiewicza, przy pomniku Poznańskiego Czerwca 1956.

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Wśród zebranych znaleźli się m.in. kombatanci, związkowcy z poznańskich zakładów, delegacje służb mundurowych i szkół – w tym grupa uczniów z Węgier, władze samorządowe, parlamentarzyści i przedstawiciele rządu oraz kilku partii i ugrupowań politycznych.

Uczestnik wydarzeń sprzed 69 lat, przewodniczący Związku Powstańców Poznańskiego Czerwca 1956 „Niepokonani” Andrzej Sporny, w swoim wystąpieniu opisał zdarzenia, w których brał udział w czasie zrywu oraz represje, jakim poddano uczestników ówczesnych wydarzeń. „Dziś mamy 2025 r. i nadal walczymy o prawo, demokrację, suwerenność i niepodległość. Pamiętajmy, że wolność nie jest dana raz na zawsze” – podkreślił.

Przewodniczący Związku Powstańców Poznańskiego Czerwca 1956 „Niepokonani” Andrzej Sporny, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

W swoim wystąpieniu minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska zaznaczyła, że Poznański Czerwiec ’56 był aktem sprzeciwu, który odbił się echem w całej Polsce i na świecie.

„Poznański Czerwiec 1956 r. to jedno z najważniejszych wydarzeń w powojennej historii Polski. To nie tylko tragiczna lekcja historii naznaczona krwią i ofiarami. To przede wszystkim świadectwo siły wspólnoty, determinacji i niezłomnej wiary w lepsze jutro. To dowód na to, że nawet w najciemniejszych czasach obywatele potrafią zjednoczyć się w walce o podstawowe prawa człowieka” – powiedziała.

Podkreśliła przy tym potrzebę przekazywania informacji o historii Czerwca ’56 następnym pokoleniom. „Wolność nie jest dana raz na zawsze. Jest efektem poświęcenia i odwagi wielu pokoleń Polek i Polaków. Wydarzenia, które dziś upamiętniamy przypominają nam, jak cennymi wartościami są: wolność słowa, prawo do zgromadzeń, demokracja. Dbajmy i brońmy ich z taką samą determinacją, z jaką 69 lat temu walczyli poznańscy robotnicy” – zaznaczyła.

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanna Wróblewska, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podkreślił dysproporcje siły, pomiędzy bezbronnymi protestującymi robotnikami, a przedstawicielami aparatu państwowego PRL.

„Nie mieli szans. Mogli tylko umrzeć, dać się poranić, utracić pracę, dostać wilczy bilet. A wszystko to w otoczce kłamstw oraz strachu i niechęci, nad których wznieceniem trudziły się ówczesne media. Ceną za odwagę była śmierć, a w lepszym przypadku samotność, poniżenie, lęk o przyszłość swoją i swoich rodzin. A jednak się nie cofnęli. Być może się wahali, może nawet się bali, ale poszli. Dzisiaj nazywamy ich bohaterami” – mówił.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Jaśkowiak wyraził także dumę z Poznania i jego mieszkańców.

„Jestem dumny z miasta, które mądrością swych mieszkanek i mieszkańców, od lat stawia opór fali populizmu, ksenofobii, nienawiści do europejskich wartości takich jak wolność, równość, rozum i rozwój. My, poznanianki i poznaniacy, nie chcemy, żeby nas zepchnięto z drogi, której celem jest pokój, postęp, przyszłość. Bo naszym patriotyzmem jest pracowitość, otwartość na świat, tradycja budowania i sukcesu a nie tradycja burzenia i klęski” – powiedział.

Przewodniczący wielkopolskiej „Solidarności” Jarosław Lange mówił o odwadze i bohaterstwie uczestników Czerwca’56. „Gdyby nie to wyjście, gdyby nie to bohaterstwo, być może nie byłoby wolnej Polski” – powiedział.

Przewodniczący Zarządu Regionu Wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Lange mówił, że głównym powodem protestu była dbałość o godność człowieka. Z kolei mówiąc o wolności wskazał, że jest z tym pojęciem związana odpowiedzialność. Związkowiec pytał też, jak kolejne pokolenia mogą podziękować i uczcić bohaterstwo uczestników Czerwca ’56.W tym kontekście zaapelował o pamięć, i choćby symboliczne oddanie hołdu. „I jest jeszcze drugi element. Wydaje się, że trudniejszy. To jest owa codzienna troska o drugiego człowieka. Bo w ten sposób realizowany jest ten wymiar godnościowy” – powiedział.

Po zakończeniu oficjalnej uroczystości na pl. Adama Mickiewicza pojawiła się grupa osób, m.in. kibiców piłkarskich, do których po godz. 20 dołączyli uczestnicy Poznańskiego Marszu Wolności 2025. Demonstranci po godz. 19 wyruszyli do centrum miasta sprzed zakładów HCP.

Maszerujący skandowali m.in. hasła: „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”, „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”, czy „Cześć i chwała bohaterom”. Manifestanci mieli ze sobą transparenty z hasłami „Precz z komuną” czy „Chcemy wolności”. Po odśpiewaniu hymnu przy Pomniku Poznańskiego Czerwca 1956 r. zgromadzeni odpalili race.

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Podinsp. Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji przekazała, że w oficjalnej, głównej uroczystości na pl. A. Mickiewicza, udział wzięło łącznie około 300 osób, a w marszu około 100.

Zryw robotników w Poznaniu zaliczany jest do pierwszych wystąpień w bloku wschodnim, które dekady później skutkowały obaleniem komunizmu w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Poznański Czerwiec nazywany jest też pierwszym z polskich miesięcy – kolejnych kroków ku wolności.

Galeria (9 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze