fot. EPA/STR

W RPA trwa poszukiwanie ciała młodego oblata

Jak podaje portal oblaci.pl, wspólnota scholastykatu w Cedarze codziennie przeszukiwała wybrzeże Oceanu Indyjskiego, licząc na odnalezienie ciała współbrata.

12 stycznia na plaży w miejscowości Melville w Republice Południowej Afryki doszło do tragedii. Około godziny 11.00 potężna fala strąciła ze skały kleryka Collinsa Masindę OMI. Zakonnik zniknął w odmętach oceanu. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej nie udało się go odnaleźć. O tragicznym wydarzeniu poinformował prowincjał Prowincji Lacombe – o. Ken Thorson OMI. Collins należał do Misji w Kenii, studiował w oblackim scholastykacie św. Józefa w Cedarze. Wspólnota przebywała w ośrodku rekolekcyjnym w Melville, była w trakcie rocznych rekolekcji zakonnych.

W tej ponurej chwili pokornie prosimy o modlitwę za br. Collinsa, jego pogrążoną w żałobie rodzinę, wspólnotę scholastykatów oblackich w Republice Południowej Afryki i wszystkich członków Misji w Kenii – zaapelował o. Ken Thorson OMI.

fot. oblaci.pl

Wspólnota scholastykatu w Cedarze codziennie przeszukiwała wybrzeże Oceanu Indyjskiego, licząc na odnalezienie ciała współbrata. „Społeczność scholastykatu próbuje poradzić sobie ze swoją stratą, gromadząc się w miejscu zaginięcia 12 stycznia. Od jego tragicznej straty zbierają się na modlitwę, pojedynczo i w małych grupach. Łączymy się z nimi w modlitwie, zwłaszcza w modlitwie różańcowej i Eucharystii w intencji wiecznego odpoczynku współbrata” – podają służby informacyjne Zgromadzenia w Rzymie.

Collins Wetosi Masinde urodził się 21 lutego 1995 roku w hrabstwie Lugari w Kenii. Był szóstym z dziesięciorga dzieci Eliuda Masinde Mwangale i Florance Khakali. W 2017 roku Collins wstąpił do postulatu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Meru Town. Rok później rozpoczął prenowicjat. Po rocznym nowicjacie złożył pierwsze śluby zakonne. Miał rozpocząć drugi rok studiów filozoficzno-teologicznych w scholastykacie św. Józefa w Cedarze w Republice Południowej Afryki.

Źródło: oblaci.pl

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze